Studia, praca, pasje...

  • 2012-01-16, o 22:35
  • 102
  • 32 694
  • 60
  • 70

Re: Studia, praca, pasje...

Był bum na studia i ciesz się że nie zawaliła ci wyższym wykształceniem (bo i od sprzątaczek czasami wymagają studiów- to jest dopiero paranoja), wydaje mi się że średnie to niezbędne minimum. Takie są realia i trzeba się do nich dostosować, tak że średnie wykształcenie to nie jest nic nadzwyczajnego. Ale nie tylko szkoła się liczy ale też praktyka i dobre umotywowanie:)

Życie jest piękne o ile ma się z kim je dzielić...

Re: Studia, praca, pasje...

myślę, że tak, a może...architektura? to dopiero będą kokosy!

picjafly

Kokosy??no nie bardzo.Duża konkurencja,mała ilość zainteresowanych.Więc jeśli raz na pół roku będzie jakieś zlecenie to i tak będzie dobrze. W sumie to i tak dużo zależy w jakim mieście się z tym startuje.

tak...miasto wazna rzecz....kuzyni sa aechitektami w bydgoszczy- powstaja nowe osiedla...projektują wnętrza a o projekt prosi jak na razie KAZDY kupujacy tam mieszkanie ( w tym nowym bloku)...za projekt jest srednio 5 tysięcy...a i czasem...25....więc nie jest żle;)

http://kolorowypieprz.blogspot.com - zapraszam na mojego bloga:)

Re: Studia, praca, pasje...

A ja się chciałam troche pożalić. Ogarniacie może, dlaczego do malutkiego sklepiku osiedlowego babka chciała osobę ze średnim wykształceniem? Ja rozumiem, gdyby ten sklep był duży i nie wiadomo co w nim było. Ale mały, osiedlowy spożywczak, gdzie ledwie 5 klientów wejdzie i już jest tłok. Ogarniacie to? Bo ja nie ;/ Byłam u tej babki na rozmowie, to mi z miejsca powiedziała, że mnie nie przyjmie, bo nie mam średniego, gdybym miała, to by mnie wzięła... Paranoja. Potem patrzyłam na stronie UP na oferty pracy i tak:
Stanowisko - sprzątaczka
Wykształcenie - średnie
Umowa zlecenie
No, ja tego nie rozumiem. Po co do sprzątania średnie? I to jeszcze umowa zlecenie. Co się dzieje w tym kraju? ;/

Caenthe

mysle, że tu bardziej chodzi o pierwszy przesiew....zmniejszenie liczby kandydatów...

http://kolorowypieprz.blogspot.com - zapraszam na mojego bloga:)

Sprawdź w sklepie ladymakeup.pl:

Re: Studia, praca, pasje...

Być może. Ale ja się poczułam dyskryminowana ;/

KLIK - Zaadoptuj wirtualnego gryzonia i odmóżdżaj się ze mną xD http://www.thielusia.deviantart.com/gallery <- moje prace, zapraszam

Re: Studia, praca, pasje...

Caenthe ja mam wyższe, które czasami okazuje się przekleństwem. Kiedyś szukałam pracy na pół etatu w godzinach wieczornych. Sklep Nike w galerii handlowej otwartej do 23 wydawał mi się miejscem idealnym. Pani kierownik po krótkiej rozmowie przyznała szczerze, że nie zatrudni mnie gdyż nie może mieć pracownika mądrzejszego od siebie. Szok. Zamurowało mnie totalnie. Ponieważ wówczas bardzo interesowałam się merchandisingiem i psychologią sprzedaży zupełnie przypadkiem trafiłam na firmę, która postanowiła dać mi szansę i zatrudniła mnie pomimo tego, że z wykształcenia jestem filozofem. Pracuję od kilku lat, ciągle się rozwijam, robię to co lubię i dziękuję pani z Nike, że wówczas odrzuciła moją kandydaturę.

Ostatnio szukali sprzątaczki do ZUSu. W wymaganych umiejętnościach były 2 języki obce.
Mam nadzieję, że to był jakiś błąd, bo w przeciwnym razie świat stanął na głowie.

dinning table

Re: Studia, praca, pasje...

O tak, pamiętam sklep odzieżowy, w którym nie chcieli przyjąć do pracy mojego kolegi. Praca polegała na pakowaniu butów do odpowiednich kartonowych pudełek – były ich trzy rodzaje, oznaczone trójkątem, kwadratem i kółkiem. Dane buty do danego pudełka. Tę pracę mogłaby wykonywać wytresowana małpa albo 3-letnie dziecko. Zażądali co najmniej matury. K… niewiarygodne!

Re: Studia, praca, pasje...

Cóż, winę za te kuriozalne sytuacje, gdzie do pracy na stanowisku, na którym nie potrzeba szczególnych kwalifikacji, wymagana jest matura, ponosi obecny system edukacji. A dokładniej poziom obecnej matury i progi, od jakich się zalicza. Efekt jest taki, że przy minimum 30% z matury podstawowej, szansę na zdanie ma każdy, kto podejdzie, coś tam się uczył w liceum i się nie zestresuje na egzaminie. A jak są jakiekolwiek utrudnienia, typu obowiązkowa matura z matematyki, która na poziomie podstawowym wygląda jak czytanie ze zrozumieniem - trzeba tylko umieć przeczytać treść zadania i znaleźć w tablicach (!) wzór, do którego należy podstawić dane i obliczyć wszystko na kalkulatorze (!), to wszyscy tzw. humaniści, którzy z matematyką są na bakier, od razu płaczą, że im się ogranicza możliwości :/ Mam nadzieję, że nikt tego nie odbierze źle, nie uważam, żeby osoba z uzdolnieniami do przedmiotów humanistycznych była jakaś gorsza, ale większość takich osób jest się w stanie nauczyć do matury z matematyki.

Winę za taką sytuację też ponosi jakieś przekonanie w społeczeństwie, jakoby matura i studia wyższe dawały od razu lepszy start w przyszłość. Niestety, to złudzenie, szczególnie jeśli jest się po liceum ogólnokształcącym. No, chyba, że pracodawca nie wiadomo z jakiej beki, wymyśli sobie, że chce koniecznie osobę z maturą do układania towaru w sklepie... Ale mają takie wymagania chyba dlatego, że obecnie maturę może mieć prawie każdy i egzamin ten stracił dużo ze swojej wartości.

Re: Studia, praca, pasje...

Trochę odświeżę wątek

Ponieważ wątek ten ma "pasje" w tytule, przyznam się, że uwielbiam śpiewać. W przeszłości śpiewałam w zespole podobno grającym metal (podobno...) w chórze w liceum oraz na uczelni... a niedawno udało mi się wystąpić w Operze Krakowskiej podczas Nocy Teatrów. Efekt?
http://youtu.be/H7XBcjmBffo

Występ ten był dla mnie nie lada osiągnięciem, dlatego postanowiłam się pochwalić

Re: Studia, praca, pasje...

O świetny wątek akurat dla mnie na teraz! Dziewczyny, postanowiłam iść od przyszłego roku na studia. Wymyśliłam sobie kierunek, który wpędza w ubaw moich znajomych, z tego względu, że według nich ja się kompletnie do tego nie nadaje. Ale ja CHCĘ! i wierzę, że dam radę! A dokładnie chodzi o inżynierię chemiczną i procesową w WSB-NLU w Nowym Sączu. Studiowałam już technologię chemiczną i jej nie ukończyłam.. stąd pewnie te opinie na mój temat spotkałam się tez z opinią, że jest to kierunek dla facetów O_o posłuchać znajomych i odpuścić, czy może kierować się głosem serca? heeelppp!

Re: Studia, praca, pasje...

isc! uwielbiam chemi:) sama ubolewam, że zycie skierowalo mnie nieco na inny tor

http://kolorowypieprz.blogspot.com - zapraszam na mojego bloga:)
Wyróżnione
Szczególnie polecamy
Fora: