Re: Odchudzanie - czyli jak tego nie robić.
Nie znam gościa
Nie widzę tam tej diety, w necie też nic nie znalazłam poza stronami po angielsku.
Po prostu uważam, że takie wahania kaloryczne moga spowodować inny efekt od zamierzonego. Ale spytam koleżanki dietetyczki, co o tym myśli.
Podkręcenie spalania można w inny sposób osiągnąć. Jedząc 5x na dzień i miedzy posiłkami robiąc przerwy nie większe jak 3-4 godziny. Trzy większe posiłki (sniadanie, obiad, kolacja) i dwa mniejsze pomiedzy nimi w postaci przekąsek (owoc, warzywo, jogurt, batonik musli).
Np. śniadanie o godzinie 8.00
przekąska - jabłko lub jogurt o 11.00
obiad o 14.00
przekąska - batonik musli o 17.00
kolacja o 20.00
Oczywiście ten schemat jest orientacyjny i każdy sobie ustala inaczej.
W ten sposób spalanie cały czas jest na wysokich obrotach, organizm co trzy godziny dostaje dawkę kalorii (mneijszą lub większą, a taki batonik musli można nawet na miasto wziać ze sobą i zjeść w drodze do supermarketu), co za tym idzie, nie zaczyna oszczedzać, bo nie czuje głodu, wiec spalanie nie zwalnia. Robiąc przerwy między posiłkami dłuższe niż 4 godziny, spalanie już zaczyna nieznacznie zwalniać. Przerwa dłuższa niż 12 godzin powoduje już znaczne zwolnienie spalania, a kilku dniowa głodówka zwalnia spalanie już bardzo, co moze skutkować tym, że jak się zacznie jeść znów więcej, to sie szybciej tyje. W odchudzaniu chodzi o to, by organizm nie zaczynał oszczędzać kalorii.
Poza tym sama się odchudzałam w ten sposób, że 3-5 dni jadłam mało (1200 kalorii własnie), a potem jeden dzień dużo, nawet do 2tys kalorii na dobę - przy czym o tej diecie nie słyszałam, sama to wymyśliłam. I szczerze nie było jakichś super efektów. Bywało tak, że po jednym dniu na 2tys na drugi dzien rano waga wskazywała więcej o nawet 1kg lub czasem o 2kg. Potem znów jadłam przez parę dni mniej, waga spadała o ten 1kg i znów jeden dzien więcej jadłam i waga rosła. Sprawdziłam to na sobie i wiem ze taka dieta jest bez sensu.
Ale jak uwazasz. Możesz spróbowac, moze akurat się uda. Ja nie mogę Cię zmusić, bys nie stosowała tej diety, to Twoje ciało i Twój wybór . Ja po prostu mówię jak może (ale nie musi) się stać, bo kazdy ma przecież troche inny organizm i co jednemu pomaga, innemu szkodzi U jednych taka dieta może być skuteczna, u innych nie. Nadal jednak nie mam dokładnego opisu tej diety, więc się wypowiedzieć nie mogę za dużo.
Jedyne, co znalazłam pod hasłem Tom Venuto, to diety dla sportowców i zdjęcia umięsnionych facetów Być moze w tej diecie chodzi, żeby na 1800-2000 po prostu więcej się ruszać niż na 4 dniach po 1200, nie wiem. Wtedy to jeszcze miałoby rację bytu.
Edit:
Koleżanka powiedziała, że taka dieta może pomóc, ale może też zaszkodzić, zalezy od organizmu i najlepiej samemu na sobie to sprawdzić. Jednak wg niej powinno się jeść 1200-1400 kcal przez 2 tygodnie, a potem po dwoch tygodniach przez jeden dzień więcej, ale nie znowu jakoś kolosalnie dużo. To znaczy, nie obżerać się, nie przekroczyć pułapu 1800 kcal, bo wtedy można faktycznie przytyć w ciągu doby. No i w ciągu tego jednego dnia troszkę więcej się ruszać. Wtedy taka dieta może faktycznie pomóc. Choć mi zaszkodziła, zamiast pomóc, no ale każdy jest inny i trzeba na sobie to przetestować.