Re: Kosmetyki INGLOT
Też tak myślę Ale trochę żałuję, bo stwierdziłam, że kwadratowe są praktyczniejsze. Można kupic większy kwadratowy albo mniejszy okrągły, który też się zmieści.
Dla mnie to już wyższa szkoła jazdy ten mani tytanowy :)
Taflowy, bardzo mi się podob.
Też chętnie się dowiem.
Według mnie nie powinno obciążać.
Też nie znam tego zestawu i nie mam porównania.
Też chętnie się dowiem.
też miałam tylko refectocil
Wszystkich nie miałam ale wydaje się, że tak.
Z jakiej minimalnej długości włosów da się już zrobić loki tym zestawem?
Też tak myślę Ale trochę żałuję, bo stwierdziłam, że kwadratowe są praktyczniejsze. Można kupic większy kwadratowy albo mniejszy okrągły, który też się zmieści.
ja mam eye liner z INGLOTA niebieski mi osobiście długo trzyma sie kolor na oczach piekny intensywny kolorek
Uwielbiam lakiery inglota, bezbarwne wykorzystałam już 4:)
U mnie utrzymują się 5-6 dni, aczkolwiek ostatnio kupiłam odcień cielisty i tu rozczarowanie, bo o ile wysycha szybciutko, tak po 2-3 dniach mam odpryski i muszę go zmyć albo zeskrobać, zależy od nastroju
i niestety zauważyłam, że lubią się na końcówkach ścierać i postawiać kreski na różnych rzeczach, ale i na to znalazłam sposób - po wyschnięciu kładę warstwę bezbarwnego i po kłopocie.
Ja do tej pory miałam tylko kilka cieni z Inglota. Innych kosmetyków nie próbowałam. Ale mam zamiar poszerzyć zawartość swojej kosmetyczki:)
Jeśli chodzi o cienie tej firmy to ja uwielbiam:)
Dla mnie super się rozprowadzają mają ładne odcienie takie intensywne:)
Posiadam też pędzelek do kresek i mam go już 2 lata:) Nic się z nim nie dzieje:)
A co myślicie o podkładach tej firmy?
Ja jestem zakochana w cieniach do paletek z Inglota. Podoba mi się, że mogę kupić pojedynczy cień, którego akurat potrzebuję oraz duży wybór kolorów. Również sypkie pigmenty są obiektem mojego pożądania, jak wchodzę do salonu oraz... sztuczne rzęsy (widziałam tam takie piękne, zakończone delikatnymi piórkami. Aż mi szkoda, że nie mam okazji, żeby je wykorzystać Oprócz tego zadowolona jestem jeszcze z różu oraz mojego ostatniego zakupu - wosku do brwi.
Nie jestem zadowolona z tuszów do rzęs. Tusz wydłużający rzęsy wcale ich nie wydłużał i bardzo szybko mi się zsechł. Dwa razy miałam tusz z Inglota i dwa razy byłam nie zadowolona. Od tej pory tuszu tam nie kupuję. Mieszane uczucia też mam do Duraline. Wiem, że niektórzy stosują go jako bazę do cieni - niestety mi nie wytrzymywały cienie dłużej niż jakbym w ogóle nic nie miała. Z jednej strony też pomaga rozprowadzać eyelinery w żelu i utrwala kreski robione pigmentami, z drugiej - nie potrafię po nim doczyścić pędzelka Pani w salonie mi poradziła, żebym zamiast wodą z mydłem, myła pędzelki po Duraline wodą z płynem do mycia naczyń, ale to też nic nie dało. Zastanawiam się, czy specjalny płyn do czyszczenia pędzli by tu coś zdziałał.
Z Inglota posiadam również pędzelek do kresek, który służył mi 2 lata. Niestety, już niektóre włoski się powykręcały (pewnie od prób czyszczenia go po Duraline... chociaż w sumie jest codziennie używany, więc miał prawo się zużyć ) Ostatnio zakupiłam nowy pędzelek do kresek, a stary, z Inglota, służy mi do nakładania wosku do brwi. Bardzo poręczne narzędzie i pozwoliło mi nauczyć się robić równiutkie kreseczki, na które prawie każdy zwróci uwagę
Do podkładów z Inglota też jestem średnio nastawiona. Miałam parę razy, jednak te dla cery młodej nie miały odpowiedniej gamy kolorystycznej, a te, które miały, miały zbyt ciężką konsystencję. Od tej pory przerzuciłam się na podkłady Yves Rochera do cery mieszanej. Mają bardzo leciutką konsystencję, może trochę słabszą pigmentację, ale nie potrzebuję mocno napigmentowanego podkładu, tylko takiego, który mi delikatnie wyrówna koloryt cery (nie mam problemów z naczyńkami ani czerwienieniem się, więc nie potrzebuję dużo) i nie obciąży skóry. W Inglocie tego nie znalazłam
Ja najbardziej lubię ogromny wybór kolorystyczny kosmetyków inglota - cienie, lakiery można znaleźć praktycznie w każdym odcieniu. Niestety mam wątpliwości co do trwałości kosmetyków- niektóre cienie trzymają się bardzo długo, inne natomiast szybko bledną i znikają z powieki (nie wiem czym jest to podyktowane?) Generalnie jednak na PLUS!
Też mam z tym problem. Kupiłam ostatnio dwa cienie, matowy pomarańcz (fatalna trwałośc), blednie i odbija się w załamaniu, nie ważne czy użyję pod niego bazy, korektora, podkładu czy niczego, efekt zawsze taki sam. Natomiast drugi perłowy rozświetklający trzyma się obiecująco, choc i tak nie powala :/
Jak się użyje dobrej bazy, to się ładnie cienie trzymają. Przynajmniej mi.
Ale ja też mam problem. Kupiłam ostatnio bazę z Inglota i... potrafi mi się zrolować już przy nakładaniu. Cienie w ogóle mi się nie trzymają na powiekach i to niezależnie, czy nałożę tej bazy ilość większą, mniejszą, wypośrodkowaną... Nie wiem, może ja tej bazy nie umiem nakładać...? Może ktoś miał i jest mi w stanie podpowiedzieć, co mogę robić nie tak, że mi się w ogóle nie trzyma makijaż? Może powinnam ją bardziej ogrzać? Nakładam palcami... Może jakoś inaczej ją trzeba nakładać...? Dodam, że jak używałam bazy marki Catrice, to mogłam chodzić w makijażu cały dzień, pójść spać i cienie nadal mi się trzymały na powiekach... Ale zachciało mi się wypróbować nowości... :/
Wiecie może gdzie w internecie mogłabym kupic róż w kremie Inglota ??
Ja Ci mogę trochę powiedzieć o bazach. Ogólnie tej z inglota Ci nie polecam.
Jak chcesz poczytać o bazach to przygotowywałam jakiś czas temu post o tym, bo miałam okazję przetestować ich całkiem sporo:
http://to7bmakeup.blogspot.com/2012/06/ ... -i-ja.html
wiem, że tytuł posta nie wyglada jakbym pisała o bazach, ale makijaż jest tylko na poczatku, a potem juz bazy pod cienie ;p
Zadzwoń do nas +48 785 455 777
Czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 08:00-16:00
Koszt dostawy do kraju Stany Zjednoczone, już od 24.60 zł (uzależnione od wagi produktów), produkty w magazynie wysyłamy już w 24h. (Sprawdź szczegóły)
Zakupione produkty możesz zwrócić lub wymienić w ciągu 14 dni od odebrania. (Sprawdź szczegóły)