The Balm to amerykański producent kosmetyczny, który szturmem od kilku lat podbija serca na całym świecie. Jego niekwestionowanym HITem jest rozświetlacz do twarzy o neutralnym, szampańskim kolorze - Mary Lou Manizer. Nie do podrobienia błysk oraz trafny kolor to tylko niektóre atrybuty Mary. Dziś jednak nie o niej mowa, ale trudno nie wtrącić zdania dla podkreślenia jej walorów;) The Balm, jako uznany wytwórca kosmetyków wysokiej jakości, wiedzie prym we wszelakich produktach pudrowych. Warto zwrócić uwagę na palety cieni, bo ich bardzo dobra pigmentacja są gwarantem pięknych i trwałych makijaży. NUDE DUDE to jedno z takich zestawień, którego po prostu nie wypada pominąć :) W nagraniu, oprócz zbliżenia na poszczególne cienie, wykonuję makijaż tą że paletą. Zachęcam do obejrzenia całości :)
NUDE Dude wraz z NUDE Tude tworzy duet idealny. Są to niezastąpione propozycje przy wykonywaniu makijaży w stylu "nude", co zresztą sugeruje główny człon w nazwie:) Można zatem mówić o serii, która liczę, że niebawem zostanie poszerzona o kolejne zestawienie. Ale Nude Dude niech nie kojarzy się tylko i wyłącznie ze spokojnymi, cielistymi barwami. W kartonowej kasetce znajdziemy 12 kolorów, począwszy od jasnych: perłowej bieli czy beżu, kończywszy na ciemnym bordo-fioleci oraz czerni przełamanej zielenią. Poniższy makijaż jest najlepszym przykładem tego, że kompozycja jest wszechstronna i uniwersalna - niezastąpiona przy dziennych, jak i wieczorowych makeup'ach. Moja propozycja to jednocześnie szybki instruktaż jak wykonać makijaż w stylu "spotlight".
Co to jest "SPOTLIGHT"?
"Spotlight", od kilku lat coraz częściej zauważany w przeróżnych internetowych publikacjach, to technika wykonywania makijażu oka, gdzie centralna część jest znacznie jaśniejsza od pozostałości. I tak - wewnętrzny oraz zewnętrzny kącik oka pokryte są ciemniejszym cieniem, zaś sam środek powieki jest zdecydowanie jaśniejszy.
Jak wykonać spotlight?
Wykonanie takiego makijażu jest dość łatwe. Jeśli miałabym przyjąć 5-cio stopniową skalę w trudności malowania, "spotlight" uplasowałabym na poziomie 3. Jeśli posiada się podstawowe umiejętności w rozcieraniu cieni, z tego typu malowidłem nie będzie większego problemu. Wystarczy ciemniejszy cień nałożyć w kącikach: wewnętrznym oraz zewnętrznym, a na środku dodać cień najjaśniejszy. Można również - tak jak ja we filmiku - dla uzyskania głębszego efektu - zastosować przejścia (gradient) przy kolorach jaśniejszych poprzez aplikację kilku cieni w różnych tonach. Inną techniką jest wykonanie podstawowego "smokey eye", a w centralnym punkcie powieki ruchomej dołożyć iskrzący, jaśniejszy cień. Efekt końcowy będzie spektakularny!:)
Zapraszam na filmik, gdzie szczegółowo przedstawiam technikę, jak i rewelacyjną paletę "Nude Dude". Miłego oglądania i do następnego! Monika :*