Re: Problemy ze skórkami
Wielkie dzięki za odpowiedzi oby pomogło choć trochę
Wygląda całkiem ładnie. Używam tylko rozświetlaczy w pudrze, więc będę miała go na uwadze.
świetny jest
Dla mnie to już wyższa szkoła jazdy ten mani tytanowy :)
Taflowy, bardzo mi się podob.
Też chętnie się dowiem.
Według mnie nie powinno obciążać.
Też nie znam tego zestawu i nie mam porównania.
Też chętnie się dowiem.
też miałam tylko refectocil
Wielkie dzięki za odpowiedzi oby pomogło choć trochę
Mam takie pytanie jeszcze. Robiłam kurację z oliwą z oliwek, trochę mi to pomogło, ale jeszcze nie do końca, efekt jest raczej krótkotrwały. Zastanawiałam się nad kupnem parafiniarki i moje pytanie, czy ktoś ma takowe urządzenie? stosuje? i czy opłaca się w nią inwestować? znalazłam już kilka na allegro i teraz się tylko zastanawiam, czy warto. Jak sądzicie?
Myśle ,że zakup napewno sie opłaca bynajmniej bedziesz miała zadbane dłonie.Jedyne cio dokupujesz to saszetki z parafina ,która mozna odgrzewac kilka razy tą sama A jeśli chodzi o kuracje oliwkową to wiadomo na poczatku nie bedzie oszałamiajacego efektu im dłuzej stosujesz tym lepiej.
Ja bym poleciła jednak maskę lub oleje pod parafinę, nie po.Na tym polega zabieg.Pod wpływem ciepłej parafiny składniki odżywcze z maski lepiej wchłaniane są w skorę.
Hej Dziewczyny!
Mam do Was pytanie odnośnie skórek więc postanowiłam podłączyć się pod ten wątek. Chciałam zapytać Was co sądzicie o wycinaniu skórek? Podobno nie powinno się tego robić, co więc robić jeśli tylko ich odpychanie nie daje estetycznego efektu? A może jeśli dłuższy czas będziemy je tylko odpychać, nie wycinając to ich ogólny wygląd się poprawi? Jak Wy sobie z tym radzicie przy swoich manicurach?
Będę wdzięczna za każde odpowiedzi, pozdrawiam!:)
Nigdy nie wycinałam skórek i nie będę wycinać. Zawsze przed malowaniem paznokci po prostu je odpycham. A jak przedłużałam paznokcie przed studniówką to kosmetyczka pytała mnie czy obcinałam kiedyś skórki i powiedziała, że bardzo dobrze, że nie i właśnie że nie powinno się ich wycinać
Ojej! Nie wiedzialam, ze nie powinno sie wycinac i czesto to robie, ale niestety nie jestem zadowolona z efektu. Myslicie ze jak od teraz nie bede wycinac, to wyglad skorek sie poprawi? Czy moze jak juz sie zaczelo wycinac to wszystko stracone?
Mademoiselle, nie martw się, ja też mam za sobą kilka lat wycinania skórek, co prawda nie robiłam tego często, ale mimo wszystko pewnie jakieś konsekwencje tego są. Od jakichś 4 miesięcy już tego nie robię i po prostu je odpycham, ale czasami tak mnie korci żeby sięgnąć po cążki. Jestem po prostu ciekawa, czy dzięki takiej metodzie dojdziemy w końcu do momentu gdzie samo odpychanie da zadowalający, estetyczny efekt i czy te skórki będą stopniowo narastać mniejsze. Ja się staram codziennie wcierać olejek do skórek i przy kremowaniu rąk też zawsze dodatkowo skupiam się na skórkach i myślę, że jedynie to jeszcze jakoś ratuje sytuacje.
Dzieki pocieszenie Sabia A czym odpychasz te skorki? Takim zwyklym drewnianym patyczkiem, ktory z jednej strony ma szpic a z drugiej cos na ksztalt lopatki? Czy masz moze cos bardziej profesjonalnego?
ja najpierw odpycham takim wlasnie patyczkiem, ale skórki musza być miękkie...zmiękczam żelem z essence- jest świetny...
a na drugi dzien i jak sa suche, to uzywam takiego mini rylca- uzywam go od dawna i nie widze zeby moim skórkom cos bylo bo "scinam" tylko pierwsza warstwe. wyglądaja naturalnie i nic zlego sie nie dzieje
o tutaj pokazałam ten przyrząd
http://kolorowypieprz.blogspot.com/2011 ... hcemy.html
Zadzwoń do nas +48 785 455 777
Czynne od poniedziałku do piątku w godzinach 08:00-16:00
Koszt dostawy do kraju Stany Zjednoczone, już od 24.60 zł (uzależnione od wagi produktów), produkty w magazynie wysyłamy już w 24h. (Sprawdź szczegóły)
Zakupione produkty możesz zwrócić lub wymienić w ciągu 14 dni od odebrania. (Sprawdź szczegóły)