Polska marka Paese znana jest z treściwych podkładów i niezawodnych pudrów sypkich - ryżowego i bambusowego. Oprócz tych kultowych pozycji co róż wypuszcza do sprzedaży kosmetyki, na które panuje ogólne zachwyt. Tym razem przedstawiam nowość wśród fluidów -
LIQUID POWDER DOUBLE SKIN MATT - Lightweight and Mattifying Foundation. Dość rozbudowana nazwa daje nam wiele do myślenia na temat tej propozycji. W zasadzie spodziewać się można wiele. Jedno jest jednak pewne - seria skierowana jest dla osób z cerą mieszaną do tłuste, albo po prostu dla tych, którym zależy na zmatowieniu skóry. Określenie "druga skóra" mi jednoznacznie kojarzy się z czymś lekkim i świetnie dopasowanym, nie tylko w odniesieniu do kosmetyku. W końcu suknia czy bielizna również może "leżeć" jak druga skóra, prawda?;) A jak się ma wyobrażenie i oczekiwania w stosunku do rzeczywistości? Po szczegóły zapraszam poniżej.
KRYCIE
LIQUID POWDER DOUBLE SKIN MATT - Lightweight and Mattifying Foundation o dziwo jest fajnie kryjącym podkładem! Po nazwie spodziewałam się lekkiego efektu, a tu naprawdę mamy skuteczne krycie z zachowaniem lekkości. Co więcej, stopień krycia możemy budować - standardowo poprzez dołożenie kolejnej warstwy. Przy czym bez względu na ilość warstw (oczywiście w ramach rozsądku i bez przesadyzmu ;p) w dalszym ciągu można mówić o "double skin" bez efektu maski.
WYKOŃCZENIE
Producent akcentuje naszą uwagę na matujące właściwości fluidu. Owszem, śmiało mogę rekomendować tę propozycję dla osób z cerą mieszaną czy tłustą, ale bez większych oczekiwań co do intensywnego matu. Raczej zaklasyfikowałabym ten "płynny puder" do kategorii "satynowych" wykończeń. Z całą jednak pewnością twarz po aplikacji nie błyszczy i nie odczuwamy nieprzyjemnej lepkości.
KOLORYSTYKA
Ilość odcieni jest niestety bardzo ograniczona. Na rynek wypuszczono zaledwie 4 skrajne kolory, z czego 1 określiłabym jako jasny, dwa średnie, a ostatni jako śniady. 10M to najjaśniejsza kombinacja z wiodącym pigmentem żółtym. Śmiało mogłabym przyrównać go ro Revlon c/o 150. Pierwotnie sądziłam, że będzie za jasny, ale po utlenieniu zrobił się idealny. Tym samym ważna wiadomość, że seria lekko ciemnieje.
TRWAŁOŚĆ
Podkład utrzymuje się na mojej cerze bardzo dobrze. Utrwalony moim ulubionym pudrem z Vipery bez problemów i poprawek 8h wygląda bardzo dobrze, po czym lekko "pudruję nosek" i dalej prezentuje się bdb!;)
Wszystkie kolory oraz konsystencję omawiam w nagraniu - zachęcam do obejrzenia :) pozdrawiam serdecznie, Monika xoxo