Wiele razy wspominaliśmy, że pomadki to najchętniej kupowane przez nas produkty. Moglibyśmy mieć ich całe szuflady i wciąż brakowałoby nam jakiegoś koloru. Dlatego tym razem przedstawimy Wam bliżej jedne z naszych ostatnich odkryć.
Paese Nanorevit to seria kosmetyków, która nie tylko pełni funkcję dopełnienia makijażu. Posiada wiele właściwości pielęgnacyjnych. W składzie znajdziemy między innymi olej z czarnej porzeczki, który stymuluje produkcję kolagenu. W ostatnim czasie często gościły u nas szminki w płynie z aplikatorem, jednak lubimy sięgać również po te tradycyjne w sztyfcie. Szczególnie jeśli tak jak te, posiadają kremową formułę i łatwo się rozprowadzają. Nie mają tępej struktury, dzięki czemu nie przesuszają i nie podkreślają ewentualnych suchych skórek. Gdy macie problem z wrażliwymi ustami, które są bardzo podatne na warunki atmosferyczne i często bywają podrażnione, będzie to dla Was odpowiednie rozwiązanie. W takich sytuacjach lepiej zrezygnować z mocno matowych wykończeń, żeby jeszcze bardziej sobie nie zaszkodzić. Żadna pomadka nie będzie dobrze prezentować się na popękanych i spierzchniętych wargach.
Mimo, że Satin Lipstick to delikatna konsystencja i łagodna struktura, nie ujmuje to na poziomie krycia. Nie musicie obawiać się, że pozostawi prześwity czy rozłoży się nierównomiernie. Już niewielka ilość sprawi, że makijaż będzie wykończony tak jak powinien. Dzięki temu możecie używać ich nie tylko na co dzień, ale także na wieczór. Możecie aplikować je pędzelkiem, dzięki czemu przedłuży to trwałość i będzie prezentować się niezwykle naturalnie. Nałożona bezpośrednio z opakowania, także będzie utrzymywać się bez uszczerbku dłuższy czas. Wśród kolorów znajdziecie jasne i neutralne barwy, ale i bardziej wyraziste. Jeśli planujecie mocniejszy makijaż oka, sięgnijcie po któryś z pięknych "nudziaków". Ciemniejsze doskonale pasować będą do delikatnych powiek i subtelnego make-up'u. Satynowe pomadki odeszły niestety na drugi plan, a wyprzedziły je te o matowym wykończeniu. Zachęcamy jednak do posiadania choć jednej tego typu szminki, a z pewnością będziecie chciały zaopatrzyć się w całą kolekcję. Usta po jej użyciu pozostają odżywione i prezentują się bardzo naturalnie i kobieco. Warto wspomnieć też o drobinkach odbijających światło, które optycznie powiększą usta i nadadzą całości promiennego i dziewczęcego uroku. Pamiętajcie by używać ich regularnie, zobaczycie jak dobrze wpłyną na kondycję warg. Teraz kiedy za oknem szaro, chłodno i wietrznie, taka opcja będzie strzałem w dziesiątkę.
Opakowanie to klasycznie wykręcany sztyft w kolorze zgaszonego, pudrowego różu. Pięknie się prezentuje, dlatego również design oceniamy na piątkę. Nie trzeba krępować się poprawkami makijażu w pracy czy tramwaju. Elegancki i kobiecy wygląd to ciekawy dodatek i wyposażenie podręcznej kosmetyczki. Jeśli chodzi o kolory, dostępnych jest sześć odcieni, które sprawdzą się doskonale na wiele okazji i będą pasować do wielu typów urody. Na zdjęciach prezentujemy wszystkie dostępne wersje tego produktu. Gama kolorystyczna została stworzona tak, by kobiety nie miały problemów z wyborem, a doskonale wiemy, jak czasami niezdecydowane potrafimy być. Dlatego sześć pozycji o różnej tonacji to optymalny zestaw.
Poszczególne odcienie prezentowane od góry:
20 NUDE - neutralny beż
21 SOFT PEACH - beż z delikatną brzoskwiniową nutą
22 PEACH KISS - róż z zauważalnym brzoskwiniowym pigmentem
23 SUGAR - cukierkowy róż
24 FROZEN BERRIES - róż z fioletowym zabarwieniem
25 BLACK CHERRY - subtelna wiśniowa czerwień
Jak same widzicie już na dłoni pomadki prezentują się pięknie i naturalnie. Gwarantujemy, że na ustach wyglądają jeszcze lepiej. Jesteśmy ciekawi, czy miałyście już okazję wypróbować Nanorevit, a jeśli nie, jaki kolor wybierzecie jako pierwszy. Koniecznie dajcie znać czy są wśród Was fanki satynowych wykończeń na ustach.