wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

  • Temat zamknięty
  • 2012-02-14, o 14:42
  • 34
  • 24 770
  • 3
  • 8

wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

Mam cięzki problem. Mój naturalny kolor włosów to ciepły brąz. Jakieś trzy lata temu zaczęłam regularnie (co póltora miesiąca lub dwa) farbować włosy szamponem koloryzującym pallette granatowa czerń. Postanowiłam skończyć z czernią.

25.01.2011 poszłam do fryzjera, który położył mi coś rozjaśniającego z loreal, a na to farbę brąz. Efekt: góra jaśniejsza, dół cały czarny. 30.01.2011 poszłam do innego fryzjera, by mi to poprawił. Fryzjerka wykorzystała rozjaśniacz goldwella, a na to jakieś farby typu colorant podchodzące pod brąz. Efekt: u góry coś podchodzącego pod brąz, dół ciemny z prześwitami czerwieni. Dwa tygodnie później próbowała mi rozjaśnić to, co było najbardziej czarne.

Przeszkadzały mi nadal czerwone prześwity, więc odczekałam miesiąc i poszłam na kolejne rozjaśnianie do innego fryzjera. Użył rozjaśniacz 3% i położył najpierw na dół potem na górę głowy. Rozjaśniło się u góry do żółtego na długości do pomarańczowo-czerwonego. Na górę położył mi farbę ciemniejszą - ciemna czekolada, na dół jaśniejszą - jakiś brąz. Efekt: odrosty są jasne podchodzące pod jasny brąz. Dalej włosy są ciemno-burgundowo-bordowe (kolor ciężki do określenia). Mam tęcze na głowie i trochę porozdwajanych końcówek.

Moje pytanie brzmi: co powinnam zrobić, by mieć JEDNOLITY kolor (byle nie czarny) i zlikwidować tą czerwoną poświatę, którą widać szczególnie pod słońce? zależy mi na brązie, obojętnie jakim, byle jednolitym...

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

Cześć nie chce mi sie opisywać całej mojej sytuacji która mnie spotkala z czarnym ale w skrócie opisze tak .....(miałam włosy po pas , po rozjasnianiu któryms tam bodajże 3-ecim odpadły mi do karku wiec nie komentuje co sie zemna działo) od tego czasu czyli jakichś 2 lat jestem po specjalistycznych szkołach kursach i solidnych praktykach o które sama walczyłam i chodziłam za darmo nic z tego nie mając oprócz praktyki .....ZROBIŁAM to dla siebie ponieważ kocham włosy i mam świadomość co fryzjerzy potrafią zrobić z włosami świadomie czy też nie powiem jak wyglada poziom niektórych fryzjerów...... myśląc sobie że ludzie sie nie znają ......to mogą robic co im sie podoba ) a teraz pare słów do Ciebie .....kochana wogole że jakikolwiek fryzjer podjoł się to sciagać tylekrotnie jakim kolwiek rozjaśniaczem to go podziwiam......i twoje włosy tez podziwiam że nie odleciał jeszcze jeśli chodzi o jednolity kolor to musi to być brąz ciemny lub średni.... czyli taki który pokryje odrost częsc środkową i te końce ciemne ....... ale nie licz na jednakowy kolor na calosci......chyba że zrobisz to bardzo ciemnym brązem to moze sie udać ....ciezko mi to opisać musiala bym to widzieć........twoje końce włosów sa tak dopigmentowane przez czarny barwnik że nie popusci on juz koloru.... jedynie ściąć końce .....odrost jasniej zawsze sie rozjasni bo nie był tyle razy farbowany co twoje końce wiec ,siłą rzeczy musisz to przeczekać aż odrosną lub zniwelowac ciemnym brązem ale naprawde ciemnym ......jak masz jakieś pytania to napisz do mnie prywatnie ....pozdrawiam[/quote] to własnie skótki farby czarnej ....... jesli chcesz miec piekty jednolity kolor wymywaj farby z włosów szamponem głeboko myjącym i zmobiluzuj się do porzadnego odczekania.......daj im odpocząć.... i przedewszyskim maseczki regenerujace po takich zabiegach ..... w zależnosci od tego w jakim stanie są twoje włosy....... pozdrawiam .....

Zapraszam na bloga http://pekenito23.pinger.pl/

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

Powiem ci szczerze będziesz miała trudno ;/ ja schodziłam z czarnego koloru do całkiem jasnych bląd i była to katastrofa moje włosy z ledwością to wytrzymały nie omijając szczegółów kruszyły mi się strasznie były poprostu jak guma ;//..
teraz mam ten sam problem jak ty mam tęcze na głowie i już wiem jak zniszczyłam sobie włosy próbowałam już farbować na jednolity kolor i nic odrosty chwytają a raszta nie więdz musze troche poczekać aż mi odrosną :/

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

Sprawdź w sklepie ladymakeup.pl:

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

jak dla mnie całkiem fajne ombre;)

http://kolorowypieprz.blogspot.com - zapraszam na mojego bloga:)

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

Może daj zdjęcia całej buźki podobnie mam nawet teraz na odrostach bardziej rude, od pół głowy ciemniejsze nie przejmowałabym się za bardzo i dała włosom jakiś czas odpocząć, bo później (o ile nie już) zniszczysz je strasznie.

http://kiniak985.pinger.pl/

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

To i tak się ciesz że masz taki kolor,mnie się podoba i nic na twoim miejscu bym nie ruszała,jak ja rozjaśniałam z czarnego to wyliczając od nasady włosów miałam żółtko , marchewkowy, miedziany , brąz i końcówki czarne.Z kolejnym rozjaśnianiem stan włosów był coraz gorszy,w końcu doszłam do bardzo jasnego blondu,teraz zapuściłam naturalne włosy,wolę nie bawić się w rozjaśnianie.Jedynym rozsądnym krokiem w twoim przypadku będzie zapuszczenie odrostu i stopniowe podcinanie końcówek,no chyba że chcesz mieć siano na głowie i popalone włosy to możesz rozjaśniać dalej.

"I like my money where I can see them.. Hanging in my closet""I always say shopping is cheaper than a psychiatrist."28 VII 2008 <3

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

a jak długo zapuszczałaś? Te końcówki na dole wyglądają jak czarne, ale w rzeczywistości mienią się na czerwono. Zastanawiam się czy za jakiś miesiąc nie zaaplikować jakiejś farby typu średni brąz, żeby niwelować ten okropny czerwony odcień. Co wy na to?

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

Re: wielokrotne próby rozjaśnienia włosów

Rok, włosy mam aktualnie za łopatki. Myślę że to najlepsze wyjście.Ja żałuję że tak od razu nie zrobiłam,moje kiedyś mysie włosy teraz wpadają w ciepły ciemny blond :/

"I like my money where I can see them.. Hanging in my closet""I always say shopping is cheaper than a psychiatrist."28 VII 2008 <3
Wyróżnione
Szczególnie polecamy
Fora: