Wciąż możemy cieszyć się urokami lata, dlatego nie przestajemy myśleć o tematach wakacyjnych. Tym razem pod naszą lupą wylądowała pielęgnacja twarzy. Oczywiście te z Was, które mają swoje ulubione serie mogą używać ich cały rok. My jednak zimą decydujemy się na bardziej treściwe produkty niż teraz. W każdej porze roku jest coś, co niekorzystnie wpływa na stan naszej skóry. Zimą jest to mróz, wiatr i śnieg, a latem natomiast słońce i woda. Wbrew pozorom, kąpiele w morzu mogą przyczynić się do wysuszania twarzy, choć wydawałoby się że woda powinna nawilżać. Niestety tak się nie dzieje. Warto wtedy skupić się bardziej na odżywianiu cery i odświeżaniu jej. Jeżeli macie potrzebę wykonywania makijażu codziennie i chcecie go trochę odświeżyć, fajnym rozwiązaniem są mgiełki lub wody termalne. Nie wyobrażamy sobie bez nich cieplejszych dni. Zawsze bierzemy je ze sobą na wyjazdy i używamy na co dzień. W upalne poranki i wieczory jest to też doskonała ochłoda i ulga dla skóry. Z czystym sumieniem polecamy Wam próbowanie nowych produktów, jeśli macie swoje stałe kosmetyki, nie musicie z nich rezygnować. Możecie wpleść do standardowego planu nowe elementy, a może odkryjecie nową miłość.Podstawą pielęgnacji jest oczywiście nawilżanie. Odpowiedni krem to połowa sukcesu, drugą połową jest zdecydowanie regularność stosowania, a że witamin nigdy dość, to na nich właśnie jest oparta emulsja, którą Wam prezentujemy. Vitamin Energy sprawi się do każdego typu cery, pamiętajcie jednak, że nic nie zdziała cudów, jeżeli nie będziecie stosować go codziennie. Oprócz tego jeśli nie lubicie kremów i wolicie coś bardziej płynnego, dobrym rozwiązaniem jest serum lub emulsja. Szybko się wchłania i może być doskonałą bazą pod krem.
Wspominaliśmy o mgiełkach, które ratują nam życie w wielu letnich sytuacjach. Oczywiście można używać ich także zimą, nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań. Chętniej mimo wszystko sięgamy po nie w cieplejsze dni, kiedy nie tylko chcemy się ochłodzić, ale przy okazji mamy chęć na dodatkowe odżywienie skóry. Kiedy nakładacie makijaż, możecie na przykład delikatną mgiełką zdjąć pudrowość z twarzy i sprawić sobie ulgę w słoneczne popołudnia.
Kiedy za oknem zaczynają się wyższe temperatury, oddziałuje to też na naszą tendencję do przetłuszczania. Nadmierne wydzielanie sebum, szczególnie w połączeniu z ciężkim makijażem może powodować zapychanie i powstawanie niedoskonałości skóry. Jak temu zapobiec? Oczywiście odpowiednio ją oczyszczać, a nic nie pomoże w tym lepiej niż żel myjący. Płyny micelarne mogą pomóc w zmyciu pozostałości makijażu i innych zanieczyszczeń ale nic nie zastąpi dobrego kosmetyku oczyszczającego. Po oczyszczaniu nie zapominajcie o tonizowaniu, które sprawi, że krem wchłonie się lepiej, a Wasza cera stanie się świeża i promienna.
Dla chwili relaksu i zadbania o delikatną skórę wokół oczu warto wzbogacić kosmetyczkę o płatki pod oczy. Po wakacyjnych wojażach, będą doskonałym ratunkiem. Oprócz wypoczynku na urlopie lubimy też spędzić czas na imprezach z przyjaciółmi, po których nie zawsze nasza twarz ma się dobrze. Po nieprzespanych nocach, sińce są bardziej widoczne, a takie małe cuda mogą wiele zdziałać. Nie kosztują dużo, a znacznie ułatwiają funkcjonowanie. Koniecznie musicie ich wypróbować, a uczucie ulgi jakie Wam zapewnią sprawi, że będziecie sięgać po nie częściej.
Dajcie znać jakie są Wasze ulubione kosmetyki do letniej pielęgnacji.
