Jak często zdarza Wam się kupić kosmetyk i po jakimś czasie o nim zapomnieć? Nam bardzo często, w większości przypadków nawet te, które lubimy zastępujemy innymi, przez co idą w "odstawkę". Marki co rusz wprowadzają na rynek nowości, które z reguły są tak interesujące, że chcemy mieć je wszystkie. Niestety, przez to inne świetne produkty schodzą na dalszy plan. Dzisiejsze wideo to można powiedzieć "powrót do przeszłości". Oczywiście nie cofniemy lat, doświadczeń i czasu, ale powrócimy do kosmetyków, które zostały przez nas nieco zapomniane. Mimo, że uwielbiamy je i kiedyś były na topie, dziś poszły w niepamięć, a szkoda... W poniższm nagraniu przedstawiam 10 moich zapomnianych perełek, które na prawdę WARTO POZNAĆ bądź sobie o nich przypomnieć!! :D.
Kosmetyki warte kupna?
W filmiku zobaczyć możecie kultową Ziemię Egipską marki BIKOR, czyli Egyptische Erde, która zachwyca nie tylko kolorem, ale też wydajnością. Sprawdzi się nie tylko do nadania skórze słonecznego kolorytu, ale także do konturowania rysów twarzy. Puder marki Vipera, który przepięknie odbija światło, sprawiając, że make-up prezentuje się świeżo i promiennie. Podkład, który jakiś czas temu robił furorę w świecie wizażu L'Oreal Paris Infallible 24H-Matte, zdecydowanie zasługuje na ponowne wyróżnienie. Jeśli chodzi o oczy nie mogło zabraknąć tu cieni marki Make-up Atelier Paris, które od lat są numerem jeden na naszej liście. Zrobiło się o nich nieco zbyt cicho, w natłoku wszystkich powstających nowości.
Najlepszy tusz na świecie?
Jeśli miałabym bez większego zastanowienia określić, która maskara jest mim zdaniem "the best" - zdecydowanie padło by na L'Oreal Telescopic. Moje rzęsy są po nim wydłużone, pogrubione, a i lekko podkręcone, bo nie sterczą taj jak proste druty sprzed tuszowania :D Kredka do linii wodnej Karaja jest bardzo miękka i idealna wręcz dla wrażliwych oczu, a odcień nr 1 to nietuzinkowy ecrue bez odrobiny różowego pigmentu.
Trwała pomadka w sztyfcie to...
Pomadka Bourjois Rouge Velvet. Najmłodszy produkt w całym zestawieniu i bez wątpienia najtrwalsza pomadka w tradycyjnej formie, czyli w sztyfcie. Bardzo kremowa i delikatna, nie wysusza ust, nie tworzy nieestetycznej skorupy. Jedyny warunek - musi mieć czas na wyschnięcie. Ponadto zróżnicowane i intensywne kolory, dzięki czemu każda z nas ma szansę wybrać coś dla siebie.
Większość ze wspomnianych perełek nie kosztuje zbyt wiele, dlatego każda z Was może sobie na nie pozwolić. Być może znajdzie się tutaj osoba, która nie zna któregoś z wymienionych kosmetyków. Może to dobra okazja na zapoznanie się z nimi?:)