Minione miesiące upłynęły mi na testowaniu wielu nowych produktów. Zresztą, jakby miało być inaczej, skoro prawie każda kosmetyczna marka, wprowadza regularnie nowe produkty?:) Trudno mi zatem w krótkim filmiku przedstawić je wszystkie (znacie przecież moje zadatki do rozgadywania się...), dlatego też wybrałam dla Was te \"perełki\". Przede wszystkim wspominam o marce Make Up Atelier Paris, którą odkryłam (dlaczego tak późno?!) przy okazji przeprowadzania wywiadu z Państwem Folaron. Moim wielkim ulubieńcem od tej marki jest fluid wodoodporny - czyli płynny podkład, odporny na wodę i pot, który pomimo swej lekkiej konsystencji, ma niesamowite właściwości kryjące. Ważna jest również jego trwałość - potrafi utrzymać się na twarzy przez wiele godzin, bez jakiegokolwiek uszczerbku - nie spływa, nie uwydatnia porów i niedoskonałości, nie ciemnieje z biegiem godzin... Mogłabym tak o nim jeszcze długo opowiadać w superlatywach, ale oczywiście we filmiku pokazałam jeszcze innych ulubieńców.
Kolejnym faworytem od MAP\'a jest korektor z aplikatorem, którego używam jako eliminatora zasinień pod oczami, oraz paletka pięciu cieni, która widnieje na zdjęciu. Moje zestawienie kolorystyczne to T22, czyli cienie matowe, idealne do wykonania makijażu dziennego w odcieniach jasnej brzoskwini, beżu z akcentem gorzkiej czekolady:) Innymi kosmetykami tzw. kolorowymi są dwa dwa kolejne podkłady: nowy Rimmel London Wake Me Up odcień 103, którego polubiłam za lekkość, efekt na twarzy oraz bardzo przyjemny zapach oraz podkład Maybelline New York Affinitone 03, do którego powróciłam po paru miesiącach - świetnie kryje, jest lekki, daje lekko pudrowe, matowe wykończenie - czyli po prostu idealny na tą porę roku. Wiadomo jednak, że człowiek \"nie samym makijażem żyje...\", oczywistym jest zatem, że z innych produktów też muszę korzystać :D I tu również mogło by się pojawić całe stado egzemplarzy, pokazuję jednak jeden balsam - z Eveline Cosmetics z serii SPA - mega duży balsam do ciała, super lekki, nawilżający, niepozostawiający tłustego filmu, szybko wsiąkający i baardzo wygodny w użytkowaniu - wystarczy nacisnąć pompkę:) z antyperspirantów w ubiegłych miesiącach najbardziej byłam zadowolona z roll-on\'a z Gosh\'a - daje bardzo dobrą ochronę, nie brudzi, a przy tym pięknie pachnie. Jeśli jesteście ciekawi jakie inne kosmetyki zakwalifikowałam do ulubieńców - zapraszam do oglądania filmiku :) Pozdrawiam serdecznie, Monika :*
