Niestety ale chcąc czy nie chcąc nieubłaganie lato zmierza ku końcowi. ... Soczyste róże i korale na zawsze jednak pozostaną jednymi z moich ulubionych kolorów w makijażu.
Tegoroczne upały zainspirowały mnie do przygotowania makijażu w odcieniach zgaszonej brzoskwini - jeszcze letniego ale już z ostrym jesiennym pazurem. Kolory nadal lekkie i podkreślające opaleniznę połączone z wyrazistą, czarną kreską dają w rezultacie coś na kształt seksownego looku typu summer bombshell. Uniwersalny i zalotny, mój ulubiony makijaż na zakończenie lata
użyte kosmetyki: podkład w musie manhattan Mousse Make Up creamy touch - powder finish w odcieniu 72 beige bronzer essence pure skin cover - pure teint matt bronzing powder w odcieniu 04 warm bronze policzki zamiast różu i rozświetlacza essence sun club dla brunetek w odcieniu 02 miami heat baza urban decay primer potion cienie z palety sleek oh so special czany liner w żelu z manhattan czarny tusz Oriflame Wonder paznokcie: mySecret nr 140 LILAC Barry M nr 304 Mint Green essence special effect topper Circus Confetti
co myślicie? jakie są Wasze ulubione zestawienia kolorystyczne na przełom lata i jesieni?