Każdy produkt ma swoje pięć minut, jeśli jest godny polecenia, słychać o nim wszędzie. Dosłownie wszędzie. Blogi szaleją, YouTube też, a nawet w branżowej prasie znajdzie się wzmianka o tych cudeńkach. Z czasem jednak odchodzą w zapomnienie i ich sława mija.
Dzieje się tak w każdej dziedzinie urodowej. Coś jest TOP, kiedy jest nowe, gdy się sprawdza i każdy chce to mieć, a w późniejszym czasie nowości zajmują ich miejsce. Tyczy się to samych produktów, ale także marek. Kto z Was namiętnie używał kiedyś Color Tattoo Maybelline czy Bourjois Rouge Edition Velvet ? Prawie każdy zna te produkty, ale o nich zapomniał. Leżą gdzieś w kącie i zastąpiliśmy je innymi propozycjami. Zapewne, kiedy przejrzycie swoje kuferki i kosmetyczki, znajdziecie tam kosmetyki, które kiedyś kochaliście, a teraz niezbyt często ich używacie.
Zapomniane kosmetyki
1. Maybelline
Na pierwszy ogień marka, która ma w swoich zbiorach kilka produktów, które kiedyś robiły furorę. Być może część z Was nadal ich używa, jednak nie ma już na nie takiego "szału", jak niegdyś. Mowa tutaj o cieniach w kremie , które gdy tylko się pojawiły zawładnęły kobiecymi sercami. Używane samodzielnie, jako baza pod produkty sypkie i prasowane. Utrzymują się rewelacyjnie, nie rolują w załamaniu i sprawdzają się nawet na tłustych powiekach. Kolejny produkt marki Maybelline , o którym nie możemy zapomnieć to puder Affinitone . Nie tylko on zresztą robił furorę. Cała seria cieszyła się ogromnym powodzeniem. Puder jest o tyle praktyczny, że zawiera lusterko oraz puszek, więc będzie idealnym rozwiązaniem do torebki.
2. Bourjois
Kolejne produkty, o których chcielibyśmy przypomnieć znajdziemy w obszernej ofercie Bourjois . Pamiętacie, gdy na rynku pojawiły się pomadki z serii Rouge Edition Velvet i matowe usta stały się bardzo popularne? W kolekcji znajduje się wiele kolorów idealnych na każdą porę i na wiele okazji. Konsystencja łatwo się rozprowadza i nie tworzy skorupy. Nadają delikatnie matowego wykończenia, dzięki czemu nie przesuszają ust. Róże są równie kultowe. Każdy kto od dawna interesuje się makijażem wie, że są perfekcyjne. Także tutaj znajdziemy wiele pięknych odcieni, pasujących do wielu typów cer. Nie tworzą plam i nadają naturalnego i dziewczęcego wyglądu. Chcielibyśmy wspomnieć również o czymś do pielęgnacji. Teraz, gdy popularność płynów micelarnych weszła na poziom HIGH i mamy ogromny wybór, zapominamy o tych, które kiedyś ubóstwialiśmy. Płyn był jednym z pierwszych, którego zaczynałyśmy używać.
3. MUA
Kto z nas nie kojarzy paletek Make-up Acadamy, ich pomadek czy rozświetlaczy . Kiedyś były bardzo popularne w sieci i każdy chciał je mieć. Ich największym atutem była oczywiście niska cena. Piękne kolory cieni, a tym co cieszyło się chyba największą popularnością był rozświetlacz . Produkt nie należy do drogich, a daje niesamowite rezultaty. Pięknie rozświetla, nie pozostawiając widocznych drobin, a subtelnie mieniącą się taflę. Początkowo dostępny był jeden odcień, następnie oferta wzbogacona została o drugi w nieco innej pigmentacji. Jak Wam się podobają?
4. Max Factor
Marka Max Factor, mimo że kiedyś była bardzo pożądaną i ubóstwianą, teraz nie króluje w czołówce. Mimo to, ma w swoich zbiorach kosmetyki , które od lat są niezmiennie doskonałe. Taki jest też jeden z naszych ulubionych tuszy do rzęs. Posiada tradycyjną szczoteczkę, którą wiele z nas uwielbia. Idealnie rozdziela włoski i nie osypuje się. Zużyliśmy już wiele opakowań i nigdy nas nie zawiódł. Warto po niego sięgać, kiedy zależy Wam na pięknym spojrzeniu i podkreśleniu oczu.
5. Sleek
Kto z Was nie słyszał nigdy o produktach Sleek? Ich palety były niegdyś najbardziej popularnymi w świecie wizażu. Regularnie pojawiały się nowe wersje, by zaspokoić wymagania klientów. Z biegiem czasu jednak, ich sława minęła i już nie pojawiają się "na salonach" tak często. Innymi produktami, które były bardzo chętnie kupowane, są pomadki tego angielskiego producenta. Mają aksamitne wykończenie, a także proste, jednak ładne opakowanie. Wybór kolorów jest ogromny i wielka szkoda, że już nie są tak rozchwytywane.
Napiszcie w komentarzach jakie Wy kosmetyki kiedyś kochaliście, a teraz niezbyt często po nie sięgacie.