Pomadki w płynie zawładnęły światem makijażowym. Również my poddaliśmy się temu szaleństwu i znacznie częściej sięgamy po nie, niż po tradycyjne w sztyfcie. Na czym polega ich fenomen?
Uwielbiamy je za trwałość, sposób w jaki się aplikują i efekt jaki pozostawiają. W większości przypadków wystarczy jedna warstwa, by uzyskać rewelacyjne krycie i intensywny kolor. Spośród całej oferty wybraliśmy te, które urzekły nas najbardziej. Marki takie jak Make-up Atelier Paris, Bourjois czy Golden Rose nie zawodzą. Za każdym razem jesteśmy pod wrażeniem jakości tych kosmetyków. Każda z firm posiada w swojej ofercie perełki z różnych dziedzin, jednak wszystkie specjalizują się także w pomadkach.
Z reguły płynne produkty do ust mają bardzo wygodne aplikatory, którymi w bardzo prosty sposób można je obrysować. Dlaczego wybraliśmy odcienie nude? Ponieważ są od kilku sezonów bardzo modne. Większość z nas wygląda w nich dobrze i pasują na każdą okazję i porę roku. Kiedy decydujemy się na pomadki, szczególnie matowe, warto zadbać również o odpowiedni wygląd warg. Mamy tu oczywiście na myśli ich kondycję. Gdy będą spierzchnięte i "przyozdobione" suchymi skórkami, nie będą prezentować się zbyt dobrze. Warto postawić na delikatny peeling oraz regularne nawilżanie.
TOP 5 Pomadki NUDE
1. Bourjois
Pomadki Bourjois pojawiały się w naszych artykułach bardzo często, co świadczy tylko o tym, jak bardzo je lubimy. Były to jedne z pierwszych płynnych pomadek w naszej kolekcji. Nie mają one tak dużego krycia jak inne o których będziemy mówić, ale nie są też transparentne. Posiadają bardzo wygodny aplikator, który znacznie ułatwia pracę z kosmetykiem. Posiadają wiele ciekawych kolorów zarówno jasnych, jak i bardziej szalonych. Kolor 10 DON'T PINK OF IT ! to delikatny i subtelny róż, jednak wciąż pozostający w kategorii nude. Kolor jest dość jasny, jednak nie daje efektu niczym "Barbie". Mamy do tej serii szczególny sentyment.
2. Golden Rose
O tych produktach zbyt wiele nie trzeba mówić. Ich trwałość powala na kolana, pigmentacja sprawia że "szczęka opada", a aplikator przyprawia o "drganie serca". W cenie niecałych 20zł mamy cudo, które jakością "miażdży" inne, droższe kosmetyki. W gamie kolorystycznej znajdziemy wyraziste, ale także spokojniejsze kolory. Najbardziej popularnym jest 10, jednak nie pasuje on każdemu. Idealny jest do mieszania, gdy chcemy uzyskać jaśniejszy i bardziej ziemisty kolor. W kolekcji znajdują się też inne piękne nudziaki np. 03, który wpada zdecydowanie w różowe tony oraz 13, który jest typowym nudziakiem.
3. Sleek
Numer 436 to "typowy ślubniak". I nie jest to tylko nasze spostrzeżenie, bardzo często spotkaliśmy się z takim określeniem wśród klientów. Idealnie nadaje się do intensywnego makijażu oczu, a nawet i bardzo subtelnego. Kolor ten jest dość uniwersalny. Oprócz tego jest tak naturalny, że nawet jeśli się "zjada", nie rzuca się to bardzo w oczy. Wykończenie jakie pozostawia to stuprocentowy mat, który jak wiemy jest zawsze na topie. Do tak mocno matowych pomadek, warto przygotować usta wcześniej i odpowiednio je nawilżyć.
4. Paese
Marka Paese również pokusiła się o stworzenie matowych pomadek w płynie. Jak im to wyszło? Naszym zdaniem znakomicie. Pierwsze co przyciąga naszą uwagę to kolorystyka, która jest totalnie w naszym stylu. Wśród nich znajdują się oczywiście jasne, subtelne kolorki o których dziś mowa: 700, 706 i 707. Posiadają one różną pigmentację ale wszystkie są delikatne i neutralne. Mają przyjemną konsystencję i zapewniają delikatne matowe wykończenie.
5. Make-up Atelier Paris
Tej marki nie trzeba nikomu przedstawiać. Jakość, profesjonalizm i trwałość. Te trzy słowa doskonale opisują ich produkty. Cienie zachwycają, podkłady zniewalają, a w pomadkach można się zakochać. Mają niesamowitą pigmentację, doskonale się rozprowadzają i nie podkreślają suchych skórek. Kolory są przepiękne, a aplikator znacznie ułatwia malowanie. Nic dodać nic ująć.
Napiszcie w komentarzach, która seria przypadła Wam do gustu najbardziej.