Pozostając w temacie wiosennej pielęgnacji, tym razem chcielibyśmy wspomnieć o włosach. Nie wiemy jak Wy, ale dla nas nie ma nic gorszego niż przesuszone, plączące się kosmyki. Dlatego przybywamy z listą produktów, które z pewnością pomogą Wam z tym problemem.
Po zimie nie tylko skóra może być w gorszej kondycji. Czapki, mróz i wiatr wpływają też na nasze fryzury i to nie w zbawienny sposób. Nadszedł więc czas, by pomyśleć i o tej sferze. Produktów pielęgnacyjnych jest masa i tak naprawdę od indywidualnych preferencji zależy, co i jak Wam się sprawdzi. Wszystko musicie dobierać do tego, czego potrzebują Wasze włosy. My polecimy takie rozwiązania, jakie u nas sprawdzają się doskonale i nie naruszają zbyt mocno budżetu, który możemy na tę kwestię przeznaczyć. Pokażemy zarówno podstawowe produkty takie jak szampon i odżywka, które dla nas są zdecydowanie codziennością, jak i dodatkową pielęgnację, na którą również warto się pokusić. Pamiętajcie, że w przypadku dbania o cokolwiek, najważniejsza jest regularność. Bez tego nawet nalepsze i najdroższe kosmetyki nie dadzą spodziewanych rezultatów. Cudów nie ma, jeżeli zależy nam na efektach musimy poświęcić temu czas. Jeśli zatem macie odrobinę czasu, chęci i chciałybyście poznać naszych ulubieńców - zapraszamy dalej.
Zaczynając od początku, pierwsze po co sięgamy przy codziennym prysznicu to szampon. Warto już na tym etapie wybrać taki, który choć w niewielkim stopniu, będzie miał właściwości odżywiające. Nie tylko skutecznie oczyści ale też zrewitalizuje cienkie i suche pasma. Seria Garnier Botanic Therapy ma to do siebie, że nie zawiera silikonów i nie obciąża. Co jest bardzo ważne jeśli zmagacie się z kruszącymi się końcówkami. Na co dzień nie możemy zapominać również o odżywce, bez tego nie wyobrażamy sobie rozczesywania. Mogłoby się to skończyć płaczem i wyrwaniem połowy włosów z głowy, a tego zdecydowanie byśmy nie chcieli. Oczywiście tego typu kosmetyków jest wiele do wyboru. Opcje do spłukiwania, bez spłukiwania czy w sprayu. W zależności od preferencji dostępny jest szeroki wachlarz możliwości. Ważne, by znaleźć swoją ulubioną metodę i stosować ją każdego dnia.
Bardzo istotną kwestią jest również to, jak traktujecie swoje włosy. Musimy przyznać, że u nas czasami nie obędzie się bez suszarki, a nawet prostownicy. Szczególnie w takie dni, kiedy towarzyszy nam tak zwany "bad hair day". Na szczęście nie dzieje się to bardzo często, ale jednak. Przydatny okazuje się wtedy ochronny spray, który zabezpieczy włosy przed działaniem wysokich temperatur. Sprawi, że cały zabieg przebiegnie bezpiecznie i nie będzie zbyt dużo ofiar w postaci łamiących się końcówek. Ważne jest także, czego używacie do rozczesywania. Wybierając szczotkę z naturalnego włosia, macie pewność, że nic sobie nie uszkodzicie i nie wyrwiecie połowy tego co macie na głowie. Polecamy zadbać nie tylko o podstawowe odżywianie, ale też akcesoria niezbędne do prawidłowego traktowania czuprynki.
Teraz coś dla fanek olejków i masek. Co prawda nie zdecydowaliśmy się na pokazanie konkretnej maski, ale oleje możecie wykorzystać w dokładnie taki sam sposób. Nałożyć na dłuższą chwilę i porządnie spłukać. Pierwszy, który skradł nasze serca to klasyka w postaci kokosa. Odżywiające właściwości i efekt jaki pozostawia wprost uwielbiamy. Można używać go na same końce, jak i na całą długość. Wygodna butelka z pompką pozwoli na wykorzystanie odpowiedniej ilości produktu, dzięki czemu nawet jeśli Wasze fryzurki są krótsze, nabierzecie tyle ile faktycznie potrzebujecie. Druga wersja to kwiatowa mieszanka, która idealnie nada się do suchych włosów. Doskonale je nawilży, a do tego pięknie pachnie. Czego chcieć więcej? Z takim uzupełnieniem pielęgnacji, nie musicie się już martwić o kondycję Waszej fryzury, ponieważ zawsze będzie idealna.
Jakie są Wasze must have jeśli chodzi o odżywienie włosów? Koniecznie napiszcie w komentarzach, może i my odkryjemy coś nowego.
