Miło mi zaprezentować kolejną już propozycję na
Halloween. Jak wspomniałam w ostatnim filmiku z
Raną postrzałową - w tym roku postanowiłam troszeczkę bardziej pobawić się w
charakteryzatorkę, a efekty mojej bujnej wyobraźni możecie zobaczyć poniżej :) Propozycja jest łatwa choć
bardziej czasochłonna od poprzedniej. Motyw trupiej
czaszki jest bardzo popularny, ale pomyślałam sobie, że moja interpretacja może Was zaciekawić. Do wykonania tego makijażu/charakteryzacji nie potrzebujemy wielu kosmetyków, ponieważ bazujemy tylko na
czerni i bieli. Produkty w jakie musimy się zaopatrzyć to farby do ciała i cienie w kolorze czarnym i białym, a także w czarną kredkę.
Najłatwiej zacząć od wyznaczenia ciemnych konturów czarną kredką. Zaznaczamy oczodoły, nos, kości policzkowe a także nasze uzębienie :) Na pozostałe miejsca aplikujemy białą farbę. Wszystko warto wykończyć cieniami, dzięki czemu uzyskamy bardziej naturalny, matowy efekt. Aby nadać naszej trupiej czaszce trójwymiarowości należy podkreślić ją w kilku miejscach czarnym cieniem. Świetnym uzupełnieniem naszego wizerunku będzie także podkreślenie szyi. Na koniec warto zaopatrzyć się w czarną bluzę z kapturem, która dodatkowo spotęguje ten mroczny efekt:) Mam nadzieję, że wykonanie takiej charakteryzacji będzie dla Was świetną zabawą a efekt jaki osiągnięcie w pełni Was zadowoli.
Jeśli macie ochotę zobaczyć jak ja wykonałam
makijaż na halloween - trupią czaszkę, to zapraszam do oglądania.