Odłożyć marzenia na 10 długich miesięcy, wziąć się za siebie, i co gorsza - za naukę ;) I choć w szkole raczej zawsze byłam kujonem - te dwa letnie miesiące były najpiękniejszymi w życiu. Bez stresu i niepokoju przed wywołaniem do odpowiedzi... Teraz, te czasy wspominam z łezką w oku, szczególnie licealne, bo chciałaby się mieć ponownie 17-lat i czerpać z życia ile się da. Z racji tej, że czarować jeszcze nie potrafię, a wehikułu czasu nie skonstruowano, pozostaje mi tylko wspominać.
I tworzyć - specjalnie dla Was, czyli tej młodszej części mojej widowni i czytelników - propozycje makijażu do szkoły. Nie chcąc wyjść jednak na "starą zrzędę" wspomnę tylko delikatnie, że za moich czasów dziewczyny nie malowały się do szkoły. W zasadzie byłam jedną z nielicznych uczennic, które pod koniec liceum nakładały delikatny podkład, odrobinę pudru w kulkach i tuszowały rzęsy... No ale cóż - świat w każdej dziedzinie idzie do przodu - zatem wymalowane gimnazjalistki już nie są w stanie mnie zadziwić :)
Mimo wszystko, makijaż który przedstawiam w poniższym filmiku, jest dość lekką wersją makijażu do szkoły (sugerując się w obecnych trendach). Myślę, że idealny na pierwszy apel i rozpoczęcie roku szkolnego bez wzbudzania nadmiernego zaciekawienia u nauczycieli.
Makijaż
Najważniejszym elementem tego make up'u jest nienaganna cera oraz delikatne zaznaczenie konturów twarzy. Najlepiej ciemniejszym podkładem bądź lekkim kamuflażem, który w naturalny sposób stopi się z naszą cerą. Policzki warto podkreślić brzoskwiniowym kolorem - doda świeżości i dziewczęcego uroku (każdej z pań i w różnym wieku).
Oczy subtelnie podkreślone moim ulubionym "mysim/myszowatym" kolorem, który z powodzeniem zastąpi ciężką kreskę wykonaną kredką (bądź eye-linerem, tak często uwielbianym przez młode kobietki), a usta delikatnym błyszczykiem z winylowym efektem.
Zapraszam serdecznie do oglądania, pozdrawiam Monika.
Makijaż do szkoły krok po kroku
- Na twarzy oraz szyi rozprowadzam lekki podkład, a wokół oczu rozjaśniający korektor.
- W tych partiach twarzy, gdzie zazwyczaj stosuję bronzer, tym razem aplikuję podkład o 3 tony ciemniejszy. Policzki podkreślam różem.
- Makijaż oczu rozpoczynam od rozświetlenia wewnętrznego kącika oraz miejsca pod brwią.
- Cielisty cień rozcieram na całej powiece ruchomej oraz wzdłuż dolnej.
- Cieniem w kolorze mysim rysuję kreskę na dolnej powiece - na dl.4/5, a na powiece górnej do połowy oka. Dla wzmożenia intensywności cień możemy aplikować zwilżonym pędzelkiem.
- Rzęsy tuszuję czarną maskarą a usta przeciągam błyszczykiem z różowym zabarwieniem
Zastosowane kosmetyki:
- Maybelline Korektor pod oczy Dream Lumi Touch nr 01 Ivory
- PODKŁAD Maybelline AFFINITONE NR 03
- TUSZ Maybelline THE COLOSSAL Volume Express CAT EYES
- błyszczyk Rimmel London - Vinyl Max nr 121
- puder sypki Vipera nr 011
- kredka wodoodporna Gosh - Black Ink
- cienie Vipera Younique nr 75
- cienie Vipera Younique nr 83
- cienie Vipera Younique nr 74
- róż JOLANTA WAGNER PROFESSIONAL MAKE-UP COSMETIC Bright Peach