Lato, to wyjątkowa pora roku pod każdym kątem. Piękna pogoda, dużo słońca (o którym każdy marzy), czas urlopów i wakacji...To tylko niektóre atrybuty tego najwspanialszego okresu. Wraz z jego nadejściem zmieniamy nie tylko garderobę, ale i kosmetyki. Lato, mi osobiście zawsze kojarzy się z kremami z wysokim filtrem, z samoopalaczami, lekkimi podkładami i trwałymi pomadkami. W dzisiejszym zestawieniu nie zabraknie zatem tych produktów, bowiem to ich używam obecnie najczęściej.
Nie oznacza to jednak, że filmik poświęcony będzie tylko i wyłącznie tym produktom. Zgodnie z obietnicą przedstawiam osobę, do której wędruje zestaw pędzli Nanshy z ostatniego rozdania. Wiem, że wielu z Was z niecierpliwością czekało na ogłoszenie wyników, ale nawiązując do wakacyjnego czasu lekko usprawiedliwiam swoją nieobecność. Wierzę, że będziecie wyrozumiali :) a ewentualna "przegrana" w zabawie, nie zniechęci Was do wzięcia udziału w kolejnych konkursach. Wracając do kosmetyków - trudno było mi stworzyć listę kilku ulubieńców, bo w ostatnich miesiącach naprawdę było ich wielu. Zresztą przekonacie się o tym sami, szczególnie w kategorii "usta", która jest mi szczególnie bliska, gdy upał i słońce na dworze. W te dni lubię po prostu ograniczyć swój make up do minimum, rezygnuję z ciężkich podkładów i intensywnego makijażu oka, na rzecz lekkich kresek, zwiewnych powiek i soczystych warg. Nigdy jednak, nawet pod najlżejszy fluid, nie zapominam rozprowadzić kremu z wysokim filtrem. SPF 50+ to u mnie "must have" jak tylko słońce zaczyna grzać trochę bardziej niż zimą. Niejednokrotnie zresztą krem taki nakładam przez cały rok... Co do samoopalaczy - to kolejne istotne kosmetyki na mojej liście. Bez nich czuję się po prostu źle, gdy w koło same śniade karnacje. Ciekawymi kosmetycznymi nowinkami są również paznokcie naklejane przy użyciu specjalnej taśmy. U mnie sprawdziły się bardzo dobrze i są ciekawą alternatywą do odpryskującego lakieru :) Po więcej szczegółów odsyłam do filmiku - mam nadzieję, że poświęcicie chwilkę na obejrzenie go. Pozdrawiam serdecznie, Monika :*