Pędzle są dla mnie nieodłącznymi narzędziami do stworzenia każdego makijażu. Dzięki nim jest on trwalszy, precyzyjniejszy, dają wiele możliwości. Dobre jakościowo pędzle posłużą nam przez lata, więc są też dobrą inwestycją na przyszłość . Dostępne na rynku różne ich wielkości, długości, szerokości , rodzaje włosia - pozwalają sprostać przeróżnym technikom makijażowym.
Dziś chciałabym przedstawić Wam jeden z moim pędzlowych ulubieńców.
Mimo iż moja kolekcja pędzli jest całkiem już pokaźna, wciąż szukałam idealnego puchacza do omiatania twarzy pudrem sypkim..I dzięki naszej Ladymakeup znalazłam swój ideał :) Bo to właśnie ona poleciła mi Maestro nr 180 romiar 26 Pędzle Maestro znam i lubię , posiadam ich całkiem sporo, ale nie wiem czemu już wcześniej nie zdecydowałam się na ten właśnie pędzel..
Przejdźmy do samej recenzji :
MARKA I WYKONANIE
Jest to pędzel ręcznie wykonany, naszej polskiej marki z Lublina Maestro, która już na dobre zagościła na rynku i podbiła serca wielu wizażystek swoimi produktami i ich jakością wykonania. Oficjalna strona marki to https://www.maestrobrush.com/
Pędzel wykonany jest z drewnianego, lakierowanego, czarnego trzonka z niklowaną skuwką .Na pędzlu widnieje logo marki, rozmiar i seria.
Przedstawiony przez mnie pędzel jest w rozmiarze 26, z tej serii możemy wybierać również inne rozmiary, które różni średnica i długość włosia oraz długość pędzla. Posiada on gęste i zbite włosie naturalne ( włosie szopa )
PRZEZNACZENIE, DZIAŁANIE
Według producenta pędzle z tej serii mogą być stosowane do różu, do pudru sypkiego, pudru w kamieniu.
Mój pędzel z racji swojej wielkości idealnie spisuje się w omiataniu twarzy pudrem sypkim, do produktów w kamieniu nie używałam go. Do różu polecałabym wybrać mniejszy rozmiar. Nie pochłania pudru, równomiernie się go nim aplikuje.
Fajnie spisuje się też do rozblendowywania np. granic bronzera i różu.
Jest przyjemny w kontakcie z twarzą ( choć na pewno nie jest tak miękki jak syntetyki ), długa rączka świetnie spisuje się szczególnie przy malowaniu innych, dzięki temu nie ma aż takiego nacisku dłoni na pędzel i produkt możemy zaaplikować dokładnie, by nie tworzyć kosmetykiem plam na twarzy z pudru, a także bardzo delikatnie tylko omieść twarz.
Pędzel jest solidnie wykonany, jedyne minusy do których można się przyczepić to ścierające się napisy z logo i rozmiarami , ale już nauczona doświadczeniem z innymi pędzlami tej marki zabezpieczyłam te miejsca lakierem bezbarwnym ;)
Włosie po myciu nie odkształca się, nie wypadł mi z niego ani jeden włosek, a jest regularnie dezynfekowany i myty.
Ale o jednym ale muszę wspomnieć _ po myciu hmm pachnie niezbyt ładnie mokrym zwierzem, delikatnie ujmując :) W końcu posiada włosie naturalne :) Na szczęście po wyschnięciu nie ma już tego zapachu . Nie uważam jednak tego za jakiś duży minus biorą pod uwagę to jak przyjemnie mi się z tym pędzlem pracuje i ile ma zalet :)
CENA
Cena uzależniona jest od wielkości pędzla i włosia.
Ja za swój zapłaciłam 75 zł. Czy to dużo czy mało, trudno mi oceniać,
Pędzel jest jak dla mnie super i uważam, że wart tych pieniędzy, szczególnie, że nie jest to zakup na miesiąc czy dwa, ale na lata. Swoje starsze pędzle Maestro mam już chyba ze 3 lata i nic się z nimi nie dzieje.
PODSUMOWANIE
Serdecznie polecam Wam ten pędzel jeśli szukacie przyjemnego puchacza do aplikacji szczególnie pudru sypkiego , solidnie wykonanego .
Macie może ten pędzel ? a może polecacie inne pędzle ?
pozdrawiam
Ania