Kwestia wykonania makijażu oraz narzędzi do tego wykorzystywanych, dawno nie była przez nas poruszana. Pojawiło się wiele ciekawych nowości, ale są też produkty dostępne od lat i wciąż doskonale się sprawdzają.
Jeśli chodzi o pędzle to od Was zależy czy wybieracie włosie naturalne czy syntetyczne. Metodą prób i błędów same ocenicie co Wam się lepiej sprawdza i po które modele będziecie sięgać bardziej lub mniej chętnie. Bardzo istotne jest też to, by wiedzieć jakie kształty warto mieć w kosmetyczce. Jeżeli jesteście początkujące i nie wiecie od czego zacząć, będzie to doskonała wskazówka, co wybrać na początek. A może malujecie się codziennie, ale dotychczasowe narzędzia nie sprawdzają się zbyt dobrze? Spójrzcie na nasze zestawienie, być może coś ciekawego wpadnie Wam w oko. Traktujcie to jako małą ściągę, a nie wyrocznię której trzeba przestrzegać. Macie ochotę na wypróbowanie innej marki, o której zapomnieliśmy wspomnieć? Śmiało! Starajcie się wybrać podobną wielkość i zastosować je w odpowiedni sposób. Zobaczycie jakie fajne rezultaty osiągniecie.
Wegańskie pędzle? Nadeszły czasy, gdzie coraz więcej osób jest świadomych swoich wyborów nie tylko żywieniowych ale też ogólnych. Pewne kwestie to nie tylko dieta ale też styl życia. Dla niektórych określenie "wegańskie" może nie mieć nic wspólnego z akcesoriami do makijażu. Nic bardziej mylnego. Tego typu pędzle wykonane są oczywiście z włosia syntetycznego, które jest bardzo przyjemne i miłe w dotyku. Kształty ścięte są tak, że idealnie dopasowują się do twarzy. Od pierwszego użycia zrobiły na nas duże wrażenie. Dzięki "lekkości" włosów można opruszyć nimi twarz, nie ma obaw że przesadzimy z ilością kosmetyku. Ważne są też oczywiście kształty. Możecie wybierać spośród ściętych, które my osobiściebardzo lubimy. Dostępne są też "jajeczka" idealne do rozświetlacza.
Modele, które znamy i używamy od lat musiały się tutaj pojawić. Nie są to tylko pojedyncze pędzle. Uwielbiamy obie marki, zarówno Hakuro, jak i Sigma wywołują uśmiech na naszej twarzy. Nakładanie podkładu staje się jeszcze bardziej przyjemne, jeśli ma się do tego odpowiednie narzędzia. Włosie syntetyczne nie wchłania dużej ilości fluidu, dzięki czemu mamy pewność, że nie marnujemy produktu. Kształt typu flat top znacznie ułatwia rozprowadzanie. Nie bójcie się o smugi lub "zacieki", w tym przypadku nie ma o tym mowy. Jesteśmy fankami gąbek, o tym wspominaliśmy niejednokrotnie, ale kiedy sięgamy po pędzle są to właśnie te.
Ostatnia grupa to narzędzia do makijażu oczu. Tutaj możliwości jest bardzo dużo. Najważniejsze jest aby dobrać je pod względem wielkości. W Waszej kosmetyczce nie może zabraknąć małego pędzelka do precyzyjnego nakładania cienia lub rozcierania kreski. Na co dzień wystarczy zrobić delikatną linię, rozetrzeć ją i gotowe. Oprócz tego totalnym must have jest oczywiście coś do blendowania. Najlepiej żeby był to puchaty "włos", tak aby mógł bez problemu pozbyć się wszelkich widocznych granic. Jeśli jesteście fankami eyelinerów, nie zapomnijcie o skośnym lub cienkim modelu. Wykorzystajcie je nie tylko do linii, ale też do brwi. Oczywiście przydałby się także gadżet do nakładania produktu na całą powiekę. Budzicie się rano, nie macie czasu ale nie wyobrażacie sobie wyjść bez pełnego make-up'u? Wystarczy takim pędzelkiem pokryć całą powiekę i gotowe.
Koniecznie dajcie znać jakie są Wasze ulubione akcesoria do makijażu.