Słońce coraz częściej nieśmiało przebija się przez chmury, zaczął się też marzec co świadczy o tym, że już niebawem pojawi się u nas długo wyczekiwana wiosna. Mówiąc szczerze z niecierpliwością czekamy na pierwsze cieplejsze dni. Dlatego już teraz rozpoczęliśmy serię wiosennych artykułów, zaczynając od tego, jaki makijaż będzie gościł na naszych twarzach w tym sezonie.
Trendy nie zmieniły się diametralnie, od dłuższego czasu są do siebie bardzo podobne. Pojawiły się jednak nowe produkty, które zdążyły nas oczarować i o których chcielibyśmy wspomnieć. Stajemy się trochę monotematyczni, jednak to co gościć będzie na naszych twarzach to znów minimalizm. Im mniej i im bardziej naturalnie, tym lepiej. Taki makijaż wykorzystać możecie bez względu na wiek i okazję. Będzie pasował osobom dojrzałym i tym w nastoletnim wieku. Przedstawimy podstawowe kosmetyki, które każda z nas powinna mieć w swoim kuferku. Nie trzeba mieć dużych zdolności, jeśli chodzi o make-up. Wystarczy kilka produktów, standardowe pędzelki i odrobina czasu, by poprawić to co trzeba.
Zaczynając od twarzy i wyrównania kolorytu, wiosną lepiej postawić na coś lżejszego, co zbyt mocno nie obciąża cery i będzie wyglądało jak najbardziej naturalnie. Żeby sprostać tym wszystkim oczekiwaniom, najlepiej sięgnąć po kremy BB. Sprawią, że skóra będzie wyglądać świeżo i promiennie. Nie ma obaw, że stworzą efekt maski i podkreślą suche skórki. Odżywcza formuła sprawi, że dodatkowo pozytywnie wpłyną na jej kondycję. By całość prezentowała się świeżo i promiennie, nie możemy zapomnieć o rozświetlaczu. Nałożony delikatnie na odpowiednie partie twarzy sprawi, że odmłodniejemy i nawet jeśli nie jesteśmy, będziemy wyglądać na wypoczęte. Pozostając w nadawaniu twarzy barw, nie zapomnijcie o różu . Najlepiej jeśli będzie to subtelny różowy odcień lub delikatna brzoskwinia o lekkim połysku. Zalecamy wybrać do tego zestawienia bronzer dopasowany do koloru naszej skóry i będzie to kombo doskonałe. Wystrzegajcie się zbyt ciemnych pudrów brązujących. Nie ma nic bardziej nienaturalnego niż dwie ciemne plamy na kościach policzkowych, efekt ma być naturalny i kobiecy.
Kolejnym etapem są oczywiście oczy. My ostatnio zdecydowaliśmy się na totalne minimum. Na powiekę nakładamy rozświetlacz i ewentualnie trochę bronzera . Na co dzień taki natural look sprawdza się perfekcyjnie. Nie bylibyśmy jednak sobą, gdybyśmy nie polecili Wam paletek, które już na pierwszy rzut oka sprawiają, że serce bije mocniej. Pierwsza propozycja to Rimmel. Ostatnio odnosimy wrażenie, że marka stała się nieco odsunięta na dalszy plan. Kiedyś była bardzo pożądana i gościła na pierwszych miejscach list "mus have". Od jakiegoś czasu nie jest już tak rozchwytywana i doceniana, a szkoda. Warto powrócić do sięgania po produkty tego producenta, ponieważ ta uniwersalna paleta to dowód na to, że nadal w ich ofercie znajdziemy perełki idealne do codziennego i wieczorowego makijażu. Połączenie naturalnych brązów z odrobiną błysku doskonale sprawdzi się do wiosennych kompozycji wizażowych , a co więcej został tam ukryty rozświetlacz, którego użyć możecie także na twarz. Wielki plus za uniwersalność i kompaktowy rozmiar, który perfekcyjnie sprawdzi się w podróży. Druga propozycja to już nieco bardziej odważna wersja od Makeup Revolution . W tym zestawieniu znajdziecie ciepłe barwy, zaczynając na pomarańczu, przez żółć, aż do złota i brązu. Takie odcienie będą robiły furorę, dlatego nie opierajcie się jej, tym bardziej że jakość jest genialna, a cena nie odstrasza.
Na koniec zostawiliśmy usta. Tutaj również króluje naturalność. Najlepszym wyborem będą błyszczyki lub balsamy, które lekko podkreślą wargi i optycznie je powiększą. Nie obawiajcie się efektu 'klejenia'. Teraz formuły błyszczyków są tak stworzone, że nie ma obaw o niekomfortowe uczucie. Jeśli mimo wszystko wolicie klasyczne, satynowe pomadki lub te o matowym wykończeniu, warto wybrać jasne, naturalne odcienie, które pasować będą większości z nas i dopasują się na każdą okazję. Od lat ubóstwiamy wszystkie propozycje marki Golden Rose, tak jest i tym razem. A co więcej, te piękne, klasyczne opakowania skradły nasze serca od pierwszego spojrzenia. Jeśli jeszcze nie miałyście okazji, koniecznie je wypróbujcie.
Dajcie znać w komentarzach czy miałyście okazję używać wymienionych kosmetyków i jakie są Wasze must have na wiosnę.