Usta w kolorze kwiatu fuksji od kilku lat są HITem lata. Piękna, soczysta barwa idealnie podkreśla opaleniznę, jest ponadczasowa i sama - nawet solo - stanowi wspaniałą ozdobę. W zależności jednak od panującej w danym roku mody, usta mogą być błyszczące, migoczące, czy całkowicie matowe. W te wakacje, zdecydowanie większą popularnością powinny cieszyć się te z wykończeniem matowym. One też królują w mojej dzisiejszej propozycji. Decydując się jednak na tak wyraziste usta, należy pamiętać o kilku bardzo istotnych kwestiach do spełnienia.
Najważniejszym wymogiem - szczególnie, gdy planujemy zastosować pomadkę bez blasku/błysku (czyli migoczących drobinek) - są zadbane, wypielęgnowane wargi, bez jakiegokolwiek pęknięcia i odstającej skórki. Ogólnie ta zasada tyczy się przy intensywnych, wyrazistych barwach, a przy macie dodatkowo musimy dołożyć wszelkiej staranności. Innym ważnym punktem jest nieskazitelna, rozświetlona cera. O ile o pielęgnacji ust musimy pomyśleć stosunkowo wcześniej, przed wykonaniem makijażu, to piękną cerę (albo jej złudzenie) możemy uzyskać poprzez wykorzystanie właściwych kosmetyków. Jeśli mamy większe problemy z cerą, niech podkłady dobrze kryjące i kamuflaże, staną się naszymi przyjaciółmi. A efekt rozświetlonej, pełnej blasku cery, uzyskamy dzięki kilku rodzajom kosmetyków. Między innymi podkładom nabłyszczającym, rozświetlaczom w kremie i w pudrze. Ja ostatnio zdecydowanie polubiłam te prasowane w pudrze o złocistej poświacie (theBalm Mary Lou Manizer). Ostatnią - a dla niektórych może i najważniejszą kwestią - jest umiar w makijażu oczu. I choć z mocno podkreślonym spojrzeniem (chociażby smokey eyes czy grubszą kreską) uzyskamy bardziej wieczorowy, dramatyczny look, to na dzień zdecydowanie ograniczmy się do minimum. Fuksjowe usta świetnie prezentują się z jasnymi powiekami - białymi, beżowymi czy też złocistymi. Dopełnieniem - a zarazem sposobem na powiększenie oka - mogą być sztuczne rzęsy. Ja zdecydowałam się na połówki rzęs, które subtelnie zagęszczają rzęsy a przy okazji są niewyczuwalne w noszeniu (i znacznie łatwiejsze w aplikacji niż całe rzęsy!). Podsumowując moje dzisiejsze przesłanie - to namówienie Was na śmiałe używanie tego wspaniałego koloru :) Nawet jeśli tak jak ja nie opalacie się, ciemniejszym podkładem czy samoopalaczem i bronzerem możecie musnąć twarz bezpiecznym słońcem. Zapraszam serdecznie do obejrzenia filmiku i z niecierpliwością czekam na Wasze opinie! pozdrawiam, Monika :*
Krok po kroku:
- Jasnym matowym cieniem pokryj całą powiekę - górną i dolną.
- Matowym cieniem w kolorze latte wycieniuj załamanie górnej powieki.
- Tym samym kolorem przyciemnij pow. dolną od zewnętrznej strony.
- Miękką czarną kredką narysuj linię na powiece górnej i dolnej (do połowy oka) oraz rozetrzyj je.
- Kajalem w kolorze ecrue rozświetl linię wodną.
- Wytuszuj rzęsy i doklej sztuczne.
- Łuk kupidyna rozświetl - najpierw jasnym podkładem/korektorem, później rozświetlaczem.
- Przygotowane do makijażu usta uważnie pokryj pomadką.
- Dopilnuj by twarz była rozświetlona.