Marka Sigma Beauty to nie tylko rewelacyjne pędzle, ale także i kosmetyki! Producent od dłuższego czasu konsekwentnie poszerza swoją ofertę. Jedną z najciekawszych ubiegłorocznych nowości jest paleta z cieniami Warm Neutrals Vol. 2! Jak sama nazwa wskazuje - jest to kontynuacja istniejącej już serii. Po sukcesie WARM NATURALS kolej przyszła na nowszą wersję. Gama Warm Neutrals przywodzi na myśl ciepłe barwy i naturalną gamę kolorystyczną. I tak też jest w rzeczywistości. Zarówno Vol. 1 jak i Vol. 2 to ciepłe barwy, które dzięki swojej uniwersalności, wpisują się w gusta wielu osób. Vol. 2 to zestawienie z głębokimi kolorami i różnymi fakturami cieni. Daje naprawdę wiele makijażowych możliwości - jaśniejszymi i matowymi cieniami z łatwością stworzymy makijaż dzienny, do pracy, a ciemniejsze i błyszczące niezawodne okażą się w make up'ach wieczorowych, czy okolicznościowych. Przy pomocy jednej paletki "podkręcimy" swój look na każdą okazję! Za co jeszcze uwielbiam SIGMA Warm Neutrals 2?
Bo to, że kolorystyka jest w moim typie, łatwo wywnioskować ze wstępu :) Szczególnie podoba mi się pigmentacja cieni matowych - są naprawdę MEGA nasycone! Delikatne dotknięcie pędzla wystarczy do wykonania subtelnego blendowania. Moim zdecydowanym faworytem jest kolor HENNA, choć TOASTY "depcze mu po piętach" :) Z cieni metalicznych ubóstwiam wręcz BITTERSWEET - ciepły, karmelowy odcień, który wspaniale prezentuje się nałożony zarówno na "czystą" powiekę, jak i na inny cień. Po prostu coś genialnego!
OPAKOWANIE
Bardzo lekkie i poręczne - a to wszystko za sprawą zastosowanej tektury. Mimo tego, że załączone jest lusterko - gramatura jest przyjazna dla dłoni. Plus także za to, że faktura nie chłonie brudu - po prostu nie widać odcisków :)
TRWAŁOŚĆ
Makijaż wykonany w nagraniu malowany był bez bazy. Fakt, zastosowałam delikatną warstwę podkładu, którą można także potraktować jako idealne podłoże pod cinie, jednakże w dalszym ciągu to nie specjalistyczna baza mająca na celu "przyklejenie się" cieni i podbicie pigmentu. Pomimo tego, make up był bardzo trwały i intensywny, przy nabieraniu minimalnej ilości cieni. Trwałość określam na tę wysoko-półkową - zdecydowanie.
We filmiku poniżej makijaż oraz swatche do tego zestawienia :D Dajcie znać, jak Wam się podoba. Pozdrawiam, Monika