Re: Tatuaże-forma ozdoby.
Nie zdecydowanie nie podobają mi się tatuaże. Hinduski mają taką tradycję to w sumie co innego, ale nie wyobrażam sobie iść do ślubu, założyć białą suknie, welon i żeby gdzieś na ramieniu, albo plecach, albo obojętnie gdzie spod białej sukni wystawał tatuaż;d I wiadomo gust się zmienia, więc jak już to tylko tatuaż z henny a taki robiony igłą to jednak na całe życie. Teraz jestem młoda, ale myślę też o tym, że kiedyś będę 60-cio albo 70-cio letnią babcią i jakoś nieładnie to będzie wyglądało u starszej osoby:) Zresztą kiedyś może będe miała dzieci a swojemu dziecku na pewno nie pozwoliłabym na tatuaż a jakich argumentów mogłabym użyć, żeby wybić mu to z głowy, jeżeli sama miałabym tatuaż?:D xD Co innego np u facetów-tylko też bez przesady, że np całe nogi i ręce w tatuażach, ale jakiś jeden na ramieniu fajnie wygląda, ale znowu ta sama sytuacja- w młodości fajnie, tylko, że każdy się starzeje a z tego co słyszałam całkowicie nie da się usunąć tatuażu-można go tylko trochę rozjaśnić;/