Podkład do bardzo jasnej cery w żółtych tonach
Cześć dziewczyny :) Proszę Was o pomoc w doborze podkładu idealnego. Do tej pory używałam wielu ale nigdy nie był to "ten jedyny". Zawsze albo ciemniał albo zaraz sie błyszczałam, ścierał się, kleił itp znana każdemu sytuacja ogólnie. W tym momencie używam Rimmel Color Stay 091 czyli koloru najjaśniejszego z całej serii, który jednak ma różowe tony i ciemnieje na skórze z czasem, pomimo ze krycie i mat ma cudowny, szczególnie za taką cene. Używałam podkładu PAESE matte&cover w kolorze 200-porcelana swietne krycie ale tez okropnie ciemniał i miał różowe tony, z tej samej firmy tylko z serii Long Cover Fluid kolor 00-porcelana i tu było znowu lepiej z kolorem (chociaż i tak był ciut za ciemny), miał bardziej żołte tony. Minusem było to ze nie był jakiś szczególnie trwały i potrzebował konkretnego wspomagania go pudrem. Próbowałam podkładu Reverse (bardzo mało znany) oczywiście kolor najjaśniejszy, który także ciemniał, podkładu LUXE obu wersji: ta rozswietlajaca... nie dla mnie, bardzo słabe krycie i kolor lekko wpadajacy w pomarancze na mnie, w wersji adaptujacej lepiej, kolor ciut lepszy ale miałam wrazenie, ze mam na twarzy maseczke lub warstwe kremu, bardzo klejący sie, wcale się nie wchłaniał. Oczywiście w obu przypadkach kolor najjaśniejszy porcelana. Wczesniej jeszcze uzywałam podkładu z miss sporty So Matte, Perfect Stay koloru najjaśniejszego i był w miare okej ale potem cos sie zepsuło w składzie i nie dośc, ze kolejna buteleczka która kupiłam była gorszej jakości to produkt własciwy też (baaardzo lejąca konsystencja, słabiutkie krycie, okropny błysk). Na pewno po drodzę było ich jeszcze troche ale po prostu juz nie pamiętam. Dziewczyny, doradźcie cos. Potrzebuje baaardzo jasnego podkładu, z zółtymi tonami do cery mieszanej w kierunku tłustej z dobrym kryciem. Za wszystkie rady wieelkie dzięki :)