Nie kupię więcej...(nie jest dla mnie)
Tak sobie pomyslałam, że może też warto sie troszke "poostrzegać":)? Co według Was jest bublem, rzeczą, która została eksmitowana z kosmetyczki, łazienki, torebki i juz tam nie wróci? Opiszcie też, czy jest po prostu do niczego, czy jedynie nie pasuje Wam, a u innych sprawdza się świetnie- i dlaczego.
Ja mam kilka takich typów:
- podkład Miss sporty Light Energy- opis producenta- szafiry, perły, rozświetlenie, wygładzenie, minerały, koktail witamin, nawilżenie, energetyzowanie, oddychanie, brak objawów zmęczenia, naturalność; według mnie- krem nawilżający z dodatkiem cielistej mąki:) nie stapia się ze skórą:(
kupiłam go, bo puder prasowany, matujący mimo fatalnego opakowania- był po prostu dla mnie rewelacyjny