Makijaż mnie trochę krępuje
- 2015-10-06, o 20:40
- 80
- 26 537
- 50
- 72
Re: Makijaż mnie trochę krępuje
Ja się czuje dobrze w makijazu, prawie kazdym ;)
Re: Makijaż mnie trochę krępuje
mam to samo, ze pelny makijaz mnie krepuje, tylko w pomalowanych oczach czuje sie swodobnie
Re: Makijaż mnie trochę krępuje
Re: Makijaż mnie trochę krępuje
Ja mam podobny problem. Wystarczy, że wyjdę z domu w mocno pomalowanych ustach i czuję się jakoś skrępowana, jakby wszyscy się na mnie patrzyli.
Sprawdź w sklepie ladymakeup.pl:
Re: Makijaż mnie trochę krępuje
Ja uwielbiam się malować. Na stronie Ladymakeup jest tyle propozycji delikatnego makijażu na co dzień, że każdy znajdzie coś dla siebie. :)
Re: Makijaż mnie trochę krępuje
a ja czuje sie dobrze w makijazu
Re: Makijaż mnie trochę krępuje
Wydaje mi się, że to wynika z faktu, że kobieta w pełnym makijażu, choćby byl najbardziej precyzyjny i świetnie wykonany, jest uważana za tapeciarę. Ja na co dzień wykonuję właśnie taki makijaż i to już właściwie trwa od lat. Wcześniej, kiedy jeszcze miałam mniejsze pojęcie o makijażu i nie zajmowalam się nim profesjonalnie też czasem dziwnie się czułam wśród znajomych praktycznie nieumalowanych. Teraz mi to kompletnie nie przeszkadza. Mogę mieć fiolet na ustach i być w centrum zainteresowania całego miasta, nieważne :) Ważne, że sam makijaż sprawia mi niesamowitą przyjemność oraz świetnie się w nim czuję.