Koszenila - barwnik z robaków

  • 2011-11-25, o 21:05
  • 76
  • 35 971
  • 28
  • 43

Re: Koszenila - barwnik z robaków

moja dsietetyczka mówi ze najgorsze są..."kubusie" i ten cały syrop glukozowy czy fruktozowy:( a ja tak je lubię:(soki mam na mysli....

http://kolorowypieprz.blogspot.com - zapraszam na mojego bloga:)

Re: Koszenila - barwnik z robaków

O matko, wy tak na serio z tym aspartamem ? Smak oczywiście ma charakterystyczny, ale na prawdę niewiele osób jest w stanie wyczuć go w KAŻDYM produkcie. No chyba, że wiemy z etykiety, że on tam jest. Coli Light etc. nadaje charakterystyczny smak, nie da się ukryć. Ale nie w każdym napoju można go wyczuć. W postaci tzw. słodzików, oczywiście ma przykry posmak. Ale nikt pojedynczych tabletek nie wkłada przecież do ust. Dodany do czarnej kawy może powodować metaliczny smaczek. W różnych potrawach/napojach jest różnie wyczuwalny, albo nie jest wcale. Nie można tu generalizować. Każdy inaczej odczuwa smak. W kwestii smaku nie chcę dyskutować bo każdemu ma prawo odpowiadać co innego. Właśnie wypiłam ciepłe mleko z kluskami słodzone słodzikiem. Smakowało wybitnie pysznie.
Dla osób nie mogących spożywać cukrów prostych jest to jedyna alternatywa, żeby nie spożywać gorzkich potraw/napojów.
Dla osób z fenyloketonurią aspartam jest zabroniony. Dla osób zdrowych nie ma przeciwwskazań. Po spożyciu rozkłada się do dwóch NATURALNIE występujących w ludzkim organizmie aminokwasów (fenyloalanina, kwas asparaginowy) oraz metanolu wokół którego cały szum. Dla porównania podam, że toksycznego metanolu jest znacznie więcej w szklance naturalnego soku pomidorowego czy czerwonego wina niż w szklance coli z aspartamem.
Nie obraźcie się ale "JAK ASPARTAM ZABIŁ MOJĄ ZONE" ... co to ma być ? Na takich rzeczach opieracie swoją wiedzę ? Jeżeli ktoś chce się zagłębić w temat niech poczyta publikacje naukowe. Nawet jakby każdy produkt spożyty przez Was w ciągu dnia zawierał spore dawki aspartamu zamiast normalnych dawek popularnego cukru, to na koniec dnia jego łączny bilans wyniósłby dawkę kilka razy mniejszą od dawki toksycznej. Jakby ktoś zajadał się aspartamem jak cukierkami przez odpowiednio długi czas - wtedy można mieć wątpliwości. Nie ma badań potwierdzających rakotwórczość aspartamu. Po raz kolejny zachęcam do rozwagi, sięgnięcia po wartościowy materiał a nie chłonięcie tego co przelewa się w sieci. Nie chcę nikogo obrazić i nie chcę również żeby ktoś żył w mylnym przeświadczeniu.

Re: Koszenila - barwnik z robaków

Ja nie umiem wyczuć jego smaku w napojach itp Tylko jak do herbaty dodałam, to miała dziwny smak...

KLIK - Zaadoptuj wirtualnego gryzonia i odmóżdżaj się ze mną xD http://www.thielusia.deviantart.com/gallery <- moje prace, zapraszam

Re: Koszenila - barwnik z robaków

Ja w czarnej kawie mocno wyczuwa. Aż włosy dęba stają

Re: Koszenila - barwnik z robaków

Naukowcy też nie zawsze mają rację:) Pierwszy lepszy przykład. Odkąd pamiętam na anginę dostawałam od lekarza bioparox- niby najlepszy lek na gardło i rzeczywiście pomagał. Teraz okazuje się, że jest strasznie szkodliwy i wycofują go z aptek. Naukowcy też się mylą, więc nie ma co tak na nich polegać. Tak samo wszystkie leki na katar zatokowy-również okazało się, że są szkodliwe i wycofują je z aptek a przecież były badane przez naukowców i jakimś cudem dopuszczone do sprzedaży. Jedyny sposób, żebyśmy byli pewni co jemy to musielibyśmy sami w swoim ogródku mieć owoce i warzywa. Tak naprawdę chemia jest we wszystkim co jemy i pijemy. Nie da się jej ominąć;/ A szkoda...

„Błogosławieni Ci, którzy nie potrafią kochać, albowiem ich serc złamać się nie da"(Albert Camus)

Re: Koszenila - barwnik z robaków

Jedyny sposób, żebyśmy byli pewni co jemy to musielibyśmy sami w swoim ogródku mieć owoce i warzywa.

Nie tylko :p Swoje kurki, krówki, świnki też Ale to i tak jeszcze ten ogródek musiałby byc pod kopułą jakąś, bo przecież w powietrzu są zanieczyszczenia i osiadają na warzywach i owocach, a i zwierzęta je wdychają więc też nie są zdrowe do końca

KLIK - Zaadoptuj wirtualnego gryzonia i odmóżdżaj się ze mną xD http://www.thielusia.deviantart.com/gallery <- moje prace, zapraszam

Re: Koszenila - barwnik z robaków

klaudusia0807,
mówimy konkretnie o aspartamie. Porównywanie tego do innych rzeczy jest bezcelowe bo zawsze można znaleźć sytuację w której ktoś się kiedyś pomylił. Aspartam (a konkretnie metanol do którego jest metabolizowany) krzywdy Wam nie zrobi w tych ilościach, jakie jesteście w stanie dziennie spożyć. A jeśli tak się boicie to polecam odstawić własnoręcznie wyciskane soki pomidorowe, jabłkowe, whisky, wino białe i czerwone jak i wiele innych napojów bo tam znajduje się dużo więcej metanolu.
Nie ma co wpadać ze skrajności w skrajność. Chemia w przemyśle jest wszechobecna. Nie da się od tego uciec. No chyba, że tak jak wspomniałyście wyżej - własne uprawy roślin i własny chów zwierząt A wiadomo, że to wręcz nierealne.

Re: Koszenila - barwnik z robaków

A z tego co wspominałaś jesteś zootechnikiem, więc może wiesz coś więcej na temat tzn produktów ekologicznych. Ceny są o wiele wyższe niż produktów nieekologicznych, ale czy rzeczywiście ich jakość jest na tyle wysoka, że warto zapłacić więcej czy to raczej chwyt marketingowy?

„Błogosławieni Ci, którzy nie potrafią kochać, albowiem ich serc złamać się nie da"(Albert Camus)

Re: Koszenila - barwnik z robaków

Jakość jest wysoka. Żeby gospodarstwo mogło sprzedać produkt jako "ekologiczny" musi spełnić wiele wymagań więc cena jest adekwatna do jakości. Szczególnie w kwestii mięsa. Chów zwierząt metodą ekologiczną (ekstensywny) jest stosunkowo drogi. Bo koszty utrzymania są droższe, czyli odchów jest dłuższy, mniejsze są dzienne przyrosty przy większym zużyciu paszy na kilogram przyrostu masy ciała zwierząt w porównaniu z chowem intensywnym (nieekologicznym). Ale jakość surowca jest za to większa bo wszystko zbliżone jest bardziej do "natury". Jeśli kogoś stać na produkty ekologiczne to na pewno nie żałuje

Re: Koszenila - barwnik z robaków

O matko, wy tak na serio z tym aspartamem ? Smak oczywiście ma charakterystyczny, ale na prawdę niewiele osób jest w stanie wyczuć go w KAŻDYM produkcie. No chyba, że wiemy z etykiety, że on tam jest. Coli Light etc. nadaje charakterystyczny smak, nie da się ukryć. Ale nie w każdym napoju można go wyczuć. W postaci tzw. słodzików, oczywiście ma przykry posmak. Ale nikt pojedynczych tabletek nie wkłada przecież do ust. Dodany do czarnej kawy może powodować metaliczny smaczek. W różnych potrawach/napojach jest różnie wyczuwalny, albo nie jest wcale. Nie można tu generalizować. Każdy inaczej odczuwa smak. W kwestii smaku nie chcę dyskutować bo każdemu ma prawo odpowiadać co innego. Właśnie wypiłam ciepłe mleko z kluskami słodzone słodzikiem. Smakowało wybitnie pysznie.
Dla osób nie mogących spożywać cukrów prostych jest to jedyna alternatywa, żeby nie spożywać gorzkich potraw/napojów.
Dla osób z fenyloketonurią aspartam jest zabroniony. Dla osób zdrowych nie ma przeciwwskazań. Po spożyciu rozkłada się do dwóch NATURALNIE występujących w ludzkim organizmie aminokwasów (fenyloalanina, kwas asparaginowy) oraz metanolu wokół którego cały szum. Dla porównania podam, że toksycznego metanolu jest znacznie więcej w szklance naturalnego soku pomidorowego czy czerwonego wina niż w szklance coli z aspartamem.
Nie obraźcie się ale "JAK ASPARTAM ZABIŁ MOJĄ ZONE" ... co to ma być ? Na takich rzeczach opieracie swoją wiedzę ? Jeżeli ktoś chce się zagłębić w temat niech poczyta publikacje naukowe. Nawet jakby każdy produkt spożyty przez Was w ciągu dnia zawierał spore dawki aspartamu zamiast normalnych dawek popularnego cukru, to na koniec dnia jego łączny bilans wyniósłby dawkę kilka razy mniejszą od dawki toksycznej. Jakby ktoś zajadał się aspartamem jak cukierkami przez odpowiednio długi czas - wtedy można mieć wątpliwości. Nie ma badań potwierdzających rakotwórczość aspartamu. Po raz kolejny zachęcam do rozwagi, sięgnięcia po wartościowy materiał a nie chłonięcie tego co przelewa się w sieci. Nie chcę nikogo obrazić i nie chcę również żeby ktoś żył w mylnym przeświadczeniu.

lily

po pierwsze lily...skoro aspartam wg Ciebie jest nieszkodliwy ,to jak wytłumaczysz ,że zmienili mu nazwę ???a właśnie dlatego,ze wiele osób czyta,szuka,dowiaduje sie ,i staje sie bardziej świadoma tego ,.jakie zagrożenia niesie aspartam. Nieprawdą jest ,że dla ludzi,którzy nie mogą spozywac cukrow prostych ,w tym np miodu aspartam jest jedyna alternatywą.O stewii tez nie wiesz,,dla zainteresowanych -można ją kupić w sklepach ze zdrową żywnością w proszku lub w płynie.na necie jest full wypas informacji.::):):) to własnie jest alternatywa m:in dla cukrzyków.Kolejna sprawa i alternatywa dla cukrzyków : FRUKTOZA!!W ZWIĄZKU z tym,że nie zwiększa bezpośrednio stężenia glukozy we krwi, zastosowano ją do słodzenia potraw przeznaczonych WŁAŚNIE dla chorych na cukrzycę.Więc po co tak ściemniac ludzi i pisać ze aspartam jest jedynym rozwiązaniem????skoro można wybierać..jesteś zootechnikiem a kręcę głową ..bez Obrazy oczywiście ..i nie prawda jest ,że słodziki szkodzą..wyjątek stanowi aspartam..a tak swoja drogą internet jest po to,by szukac,czytac przeróżnych informacji i pozniej je weryfikować..wiedza jest,ale trzeba ją znaleść.i nie interesuja mnie opinie innych osób,skoro to nie jest potwiedzone żadnymi badaniami..i nim sie coś przeczyta,to warto to zweryfikowac z badaniami,których nie brakuje...

ASPARTAM jest nie tylko zabroniony dla osób z fenyloketonurią,ale równiez dla małych dzieci,kobiet w ciąży,tych w połogu i ludzi starszych..o tej grupie juz zapomnialas dodać.Nawet zdrowi ludzie ,którzy będą spożywali minimalne ilości produktów z nim ,po jakimś czasie zaobserwuja u siebie niepokojace objawy i nie będą wiedzieli z czym to jest związane,bowiem aspartam działą jak cichy zabójca . , po drugie ...aspartam atakuje mózg i powoduje powstawanie guzów nowotworowych ,a to jest poparte badaniami.....kochana powiem Ci jedno...siedze w filmach ,artykułach (nie tylko polskich ---wiele artykułow jest w języku ang).i czytałam na prawde duzo artykułów naukowych a na temat aspartamu to juz totalnie..i powiem Ci,bez obrazy ze Twoje wypowiedzi w pewnych momentach pachna mi Illuminatami.. duzo czytam...i nie wmówisz mi że nie robionno nad aspartamnem żadnych badańńń.... kompletne bzduryy..własśnie,że prowadzono badania nad aspartamem..co do filmiku to jest to PRZYKŁADOWY filmik ,który jest tylko jednym z bardzo duzej ilosciii na necie,a o którym Ty zapewne nie mialas ZIELONEGO POJĘCIA.lily jak chcesz to ja Ci podam wiele wartościowych materiałów .....tu masz jeden z nich, po angielsku...

http://www.naturalnews.com/028151_aspar ... z1erz9umgV ..mam nadzieje ze z tłumaczeniem nie bedziesz miala problemu..jakby co,jest wujek google:):) tak ja to nazywam.co do badań ,to powiem Tobie,że takie BADANIA SĄ (poszukaj dobrze na necie) i sa sponsorowane przez UNIE EUROPEJSKĄ ..a wiesz ,gdzie wyniki tych badan są podawane??nie ,nie w polskich artykułach,,trzeba sie wysilić i isc troszkę dalej i sięgnąć tak jak napisałaś po na prawdę wartościowe materiały ,mianowicie wracając do tematu,,wyniki tych badań są opublikowane np przez amerykański magazyn medyczny American Journal of Clinical Nutrition..

Wyróżnione
Szczególnie polecamy
Fora: