a to dziwne, może miałaś do czynienia z tzw \'starym\' inglotem? trójkolorowe mapki cieni, wysuwane cienie \'sport\'? odkąd inglot pokusił się o zdobycie rynku międzynarodowego jakość diametralnie wzrosła, jest wręcz nazywany Polskim Mac\'iem, ze względu na cenę czasem nawet z nim konkuruje, wystarczy pooglądać na youtube recenzje pursebuzz, gossmakeupartist i innych cenionych guru/wizażystów. jestem przekonana, że wśród produktów zdarzają się \'czarne owce\' i pewnie na takie trafiłaś, ale każda marka takowe posiada, Mac ma mnostwo odcieni przepięknych ale drugie tyle niewypałów, o tym tez mozesz posłuchac/poczytac w internecie bardzo duzo zalezy tez od tego, czego Ty oczekujesz po tym cieniu, bo są ludzie ktorzy chcą mocnej pigmentacji(np jak ja i Ty) bo są wprawieni, ale są też tacy, ktorzy szukają cieni delikatnych, którymi nie da się \'zrobić krzywdy\' i dla nich też musi być wybór (dlatego też masz testery każdego koloru zanim kupisz). Dużo rownież zależy od wykończenia takiego cienia (perła zawsze będzie najmniej się osypwać i najlepiej rozprowadzać bez względu na markę, a z matami trudno pracować) oraz od tego jak dobrze jest przygotowana powieka na przyjęcie cienia (primery, bazy kolorowe - mogą diametralnie zmienić zachowanie kosmetyku i wydobyc z niego coś, czego w życiu byś się nie spodziewała) myślę, że ceny w porównaniu z innymi markami, które często wcale nie są lepszej jakości Inglot wypada bardzo dobrze, nawet po ostatnim podwyzszeniu ceny, cień za 10zł a Mac... ile 60??? wiadomo ze nie są to ceny rowne cieniom z drogerii ale też powiedzmy sobie szczerze to jest zupełnie inna półka, to jest make-up profesjonalny i poprostu nie powinnyśmy od niego tego wymagać (chociaż wtedy świat byłby cudowny i dziewczyny wydawałyby kase na ingloty a nie na jakies badziewia za tyle samo pieniedzy z np. wibo - bez obrazy, moze niektore są dobre no ale reszta - bez porownania)
co do róży to nie bedę się wypowiadać bo miałam tylko jeden i sprawuje się dobrze, więc nie mam punktu odniesienia no i 1 lakier ale to jeszcze ze \'starego inglota\' który kupiła moja siostra - pamiętam, że był mega drogi(jak na rozumowanie 12letniego dziecka) a do tej pory nie zgęstniał (ile to juz z 8 lat? wiem, ze powinnam go wywalic, don\'t judge me ;p)
jestem alergikiem i nie zauważylam zadnych reakcji, ale oczywiscie też jestem ZA poprawieniem składów jeżeli coś jest nie tak