Gdy tracimy zęby...

  • 2013-01-11, o 12:44
  • 80
  • 41 666
  • 53
  • 61

Re: Gdy tracimy zęby...


Nie ma jeszcze takiego tematu, a jestem ciekawa, czy ktoraś z Was ma już jakieś sztuczne ząbki? Czy takie zabiegi są bolesne, czy są jakieś zagrożenia, no i przede wszystkim - ile Was wynosiły takie zabiegi?

Dziewooszka

Ja niestety musiałam się pożeganć z jednym zębem, a że jest to czworka, to zdecydowałam się na implant - szkoda mi niszczyć zęby po bokach przez mosty , a jedna to miejsce, ktorego nie mogę zostawić w samemu sobie. Znalazłam w Pozaniu dobra klinikę, gdzie pracują specjaliście od implantologii, tak że czuję, że jestem pod dobra opieką A i ceny w Candeo nie przerażają, tj. jeśli można mówić, że cena implantów nie przeaża, bo nie oszukujmy się, jest to kosztowna inwestycja, ale inwestycja w swoje zdrowie i przyszłość - w końcu implant jest na lata i nie uszkadza innych zębów, więc i z nimi mamy spokój. Jestem w trakcie leczenia dopiero, ale jak coś, to pytaj konkretnie, postaram się pomoc.

Re: Gdy tracimy zęby...

Ja mam sztuczny ząb od 7 roku życia. Ząb trzyma się już w sumie ponad 20 lat Co prawda jest teraz nieco za krótki, bo zęby mi urosły od tamtego czasu, no i zrobił się ciemniejszy, przez co nie wygląda ładnie. A do tego to jedynka. Straciłam stałego jak mnie jakiś dzieciar popchnął w szkole i upadłam na twarz ;/ Przy okazji też zwichnęłam rękę. Niestety nie wiem jak jest z całkowitą wymiana i wstawieniem nowego zęba, bo mi tylko sztukowali, to znaczy została połowa mojego zęba i wstawili tylko drugą połowę. Pamiętam że to strasznie bolało, bo trzeba było ten ułamany ząb wyczyścić, no ale to może kwestia tego że byłam mała, a dla małego dziecka nawet zastrzyk bywa bardzo traumatycznym przeżyciem Teraz przydałoby się go wymienić, ale tak strasznie nie lubię chodzić do dentysty, że chyba nieprędko się za to zabiorę.

KLIK - Zaadoptuj wirtualnego gryzonia i odmóżdżaj się ze mną xD http://www.thielusia.deviantart.com/gallery <- moje prace, zapraszam

Re: Gdy tracimy zęby...

Myślę, że Cię bolało, bo za naszych dziecięcych czasów nie było takich znieczuleń itd. Ja pamiętam jak kiedyś miałam plombowanego zęba to ojej.. uraz do dentysty na długi czas, później w dorosłości musiałam zaplombować i tak się bałam, że szok, a tu taka niespodzianka - zero bólu.

Sprawdź w sklepie ladymakeup.pl:

Re: Gdy tracimy zęby...

Brrr, mnie przeraża ten fragment :/
Jeśli nie czyścimy zębów dostatecznie często i dokładnie, odkłada się na nich osad, stopniowo zamieniający się w kamień nazębny, który sprzyja namnażaniu się bakterii. – Ich obecność doprowadza do uszkodzenia więzadła utrzymującego ząb, a następnie do zaniku kości, w której jest on umocowany. Ząb zaczyna się chwiać, a postęp choroby prowadzi do samoistnej utraty zęba lub doprowadza do stanu, gdy trzeba go usunąć – mówi lek. stomatolog Paweł Dziedzic z poznańskiego Centrum Stomatologii Candeo.

Ja mam skłonnośc do budowania się kamienia na zębach, kiedyś mi dentystka powiedziała, że taka ich uroda, ale też jak często można kamień usuwać... Piaskowania nie lubię, to też problem, a past nie wiem, jakich używać specjalnie na kamień, nie widuję takich...

Re: Gdy tracimy zęby...

są płyny do płukania jamy ustnej, no i nić dentystyczna to podstawa

ciekawa strona Garmin warszawa

Re: Gdy tracimy zęby...

tak płyny są najlepsze
usunieto spam

Re: Gdy tracimy zęby...

Brrr, mnie przeraża ten fragment :/
Jeśli nie czyścimy zębów dostatecznie często i dokładnie, odkłada się na nich osad, stopniowo zamieniający się w kamień nazębny, który sprzyja namnażaniu się bakterii. – Ich obecność doprowadza do uszkodzenia więzadła utrzymującego ząb, a następnie do zaniku kości, w której jest on umocowany. Ząb zaczyna się chwiać, a postęp choroby prowadzi do samoistnej utraty zęba lub doprowadza do stanu, gdy trzeba go usunąć – mówi lek. stomatolog Paweł Dziedzic z poznańskiego Centrum Stomatologii Candeo.

Ja mam skłonnośc do budowania się kamienia na zębach, kiedyś mi dentystka powiedziała, że taka ich uroda, ale też jak często można kamień usuwać... Piaskowania nie lubię, to też problem, a past nie wiem, jakich używać specjalnie na kamień, nie widuję takich...

ratka

Nie musisz robić piaskowania, teraz można także kamień usunąc ultradźwiękami, jak tak zrobiłam A to ważne, bo imo same płyny aż tak nie pomogą, jesli ktoś ma tendencję do budowania się kamienia.

Re: Gdy tracimy zęby...

Usuwanie kamienia to nie to samo co piaskowanie . Czyli najpierw usuwanie kamienia za pomoca ultradzwiekow tzw. skaling a potem piaskowanie, ktore sluzy glownie do usuwania osadu z zębów i przebarwien. Jak dla mnie piaskowanie nie jest bolesne a moja higienistka dodaje do piasku smak cytrynowy.

Re: Gdy tracimy zęby...

Masz rację, nie chciałabym wprowadzać nikogo w błąd Sprawdziłam na stronie mojego Candeo i ja miałam:
Usunięcie kamienia nazębnego z polerowaniem - ultradźwiękami
Tak że kamień został usuniety, zęby zrobiły się nieco jaśniejsze po takim oczyszczaniu. Jak kiedyś (ale to z 3 lata temu) miałam ściągany kamień, to najpierw takim chyba jakby wyciorkiem miałam wyczyszczone zęby, a potem na innym fotelu puszczany ten piasek z woda pod cisnieniem - tak to u mnie wyglądało, nie wiem, czy teraz sie inaczej to robi?

Re: Gdy tracimy zęby...

Metody oczyszczania zębów z kamienia

Mamy do wyboru kilka metod usuwania kamienia nazębnego. W jednej z nich stosuje się urządzenie mechaniczne wyposażone w generator mocy oraz końcówkę z wibrującym wiertłem. Jego kontakt z płytką zębową powoduje odłamywanie się kamienia. Ta metoda jest jednak coraz rzadziej stosowana. Kamień usuwa się też ręcznie. Do tego celu stosuje się dłuta i pilniczki. Ten sposób również jest już rzadkością. Stomatolodzy stawiają na nowoczesne i mniej inwazyjne metody. Popularne jest usuwanie kamienia nazębnego dźwiękami i ultradźwiękami. Ta pierwsza metoda polega na wprawianiu w drgania włosie szczoteczki, co powoduje powstawanie piany. Dzięki niej wypłukiwany jest kamień nazębny. W przypadku aparatów ultradźwiękowych wykorzystane zostaje zjawisko kawitacji wody. Ultradźwięki, uderzając w złogi kamienia, rozkruszają je i powodują ich oderwanie od zębów. Zabieg jest bezbolesny.

Wydaje mi sie ze moja higienistka robi tym pierwszym sposobem a urzadzenie wyglada mniej wiecej tak ( chodzi o koncowke z wibrujacym wiertlem) :

http://www.mor-tech.pl/data/multimedia/images/jetsonic.jpg

A potem jeszcze recznie dlubie brrrrr , na koniec piaskuje i poleruje.
Nie mialam nigdy kamienia usuwanego dzwiekami lub ultradzwiekami, ciekawe czy to trwa krocej i jest mniej nieprzyjemne?

Wyróżnione
Szczególnie polecamy
Fora: