Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

  • 2011-08-11, o 13:51
  • 132
  • 49 145
  • 71
  • 83

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

To są te moje ciuszki lumpuszki Sweter jest niezniszczony, trochę go krzywo ułożyłam. Sukienka na wieszaku może nie wygląda zachwycająco, ale jak ją zakładam to mi się podoba i jest wygodna.

http://historiawlosow.blox.pl/html

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

śliczny sweterek i sukienka także...wiele ubrań nie prezentuje sie na wieszakach tak dobrze ,jak ubrania załozone...sukienka na pewno o wiele ładniej sie prezentuje na Tobie niz na wieszaku..

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

Fajny wątek.tez dołączę się do tej dyskusji ja mam problem z ciuchami z lumpeksów.Ja najzwyczajniej w świecie nie lubię używanych ubrań i tego zapachu.
Zgadzam się że w sklepach przewija się masa ludzi i mierzy te ciuchy na okrągło i to tak jakby były używane.Ale nigdy były niczyja własnością i nikt ich nie nosił np.do pracy,szkoły itp.
Jednak jest kilka plusów lumpeksów.To dodatki torebki,paski..... to mimo wszystko mogę \'przetrawić\'

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

ja wczoraj upolowalam taka malutka torebeczke:)

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

ja wczoraj upolowalam taka malutka torebeczke:)

Stokrotka24

fajoska a ile kosztowała?

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

zlotowke:)nie zartuje,,,mam jeszcze pare torebek ze szmatek:)

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

jeszcze jedno malenstwo ze szmatek..naprawde malutka tez za1zl

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

Ja raczej sporadycznie odwiedzam ciucholandy, ale jak już jestem to przeważnie po podkoszulki dla mojego chłopaka....wiem, brzmi strasznie.... mój chłopak jest budowlańcem, dlatego też potrzebuje ogromnej ilości koszulek i do tego z dobrej gatunkowo bawełny...wrzucam to do pralki, podkręcam temperaturkę i piorę dwa razy:) Moja ciocia za to chodzi częściej... i kupuje jakieś tam ubrania które mają największe rozmiary, długie suknie, a czasem trafi się sam nieskrijony materiał i przeszywa:) i dzięki tej jej pasji mam wiele przepięknych rzeczy...

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

Sorki, ale jak dla mnie kupowanie w "ciucholandach" to trochę obciach. Po pierwsze - dziwnie tam pachnie, nie uważacie? Po drugie - nowe ciuchy nie są teraz jakoś zabójczo drogie, często się trafiają jakieś promocje (choćby tu Modna odzież), a przecież i w supermarketach pełno ciuchów, jakość tu co prawda dyskusyjna, ale ceny ujdą. Więc po co kupować "używki"?

Re: Ciucholandy, szmateksy, lumpeksy

Witam, wiecie co ja chodzę sporadycznie, moi znajomi też czasami coś się trafi ładnego po to to jest żeby szukać, szperać i znajdować Faktem jest, że przy tzw. dostawach to się dzieją cuda z tymi babeczkami często jakąś torebkę sobie kupie fajną albo nowiutki portfel z Atmosphere dwa lata temu kupiłam wdzianko a\'la kamizelka teraz robi furorę dziewczyny ode mnie z roku to takie cudeńka kupują... zapach niestety \'przykry\', ale czego się nie robi dla PIĘKNOŚCI i sentencja na koniec ktoś mi kiedyś powiedział, że cuchy z drugiej ręki są najczęściej z drugiej ręki ewnetualnie z trzeciej a ciuchy z sieciówek są przymierzane milion razy przez milion bliżej nieokreślonych osobników Prawda?
P.S. fajne są już te wycenione nie trzeba tyle szperać

Wyróżnione
Szczególnie polecamy
Fora: