COŚ CAŁKIEM Z INNEJ BAJKI... :D
Hej dziewczyny ! Opowiem Wam pewną śmieszna historyjke W tamtym roku wtedy z moim narzeczonym pojechalismy do urzedu stanu cywilnego pozałatwiac formalnosci zwiazane z naszym slubem.. a tak dokladniej to musielismy wybrac nasze akty urodzenia..Przemile Panie urzedniczki daly nam swistek i wysłały do kasy.. Po zaplaceniu wracamy z powrotem. I jedna z nich wola mnie do siebie po odbior mojego aktu i po chwili mowi do mojego narzeczonego :A Pan juz jest po rozwodzie??!! Ja na to : Po jakim rozwodzie????!!!!! On sie na mnie patrzy i mowi ze nie brał z nikim slubu przeciez!! A urzedniczka otwiera taka ksiege i mowi : My tu mamy zapisane ze w 2007r. wziął pan slub w Poznaniu z jakas tam Anka. Po krotkotrwałym zawale ,wylewie i co tam jeszcze moze byc pomyslalam sobie : No tak mial narzeczona Anke i akurat w tym czasie był w Poznaniu na budowie!! Prawie nie zemdlalam!I dalej sobie mysle : no dziad sie upil wzial slub i nawet teraz nie wie!! 1000 mysli w ciagu moze 5 sekund przebiegały przez moja glowe.. Ale wkoncu oprzytomnialam podeszlam do niej ,zabralam jej ta ksiego mowiac zeby mi pokazala gdzie to ma zapisane >> Patrze a tam jest facet o nazwisku mojego narzeczonego ale ma na imie Mirosław a moj na szczescie ma Krystian:) I wiec wyszło tak ze mialy znalezc akt ur Krystiana-znalazly jakiegos Mirka a dały nam akt ur Marcina- mojego szwagra! Tak wiec dziewczyny w razie rozwodu- dajcie mi znac,dam wam namiary i Panie Was rozwioda bez problemu .. Hehe