Ja dojrzałam do zrecenzowania kolejnej bazy. Tym razem na tapetę pójdzie baza do cieni firmy PAESE
Zacznijmy od tego, jak wygląda?
http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/55001_250.jpg
Baza zamknięta jest w słoiczku, dobrze zakręcanym o pojemności 5ml. Póki co nie zauważyłam żadnych uszkodzeń opakowania, więc wydaje się być bardziej trwałe niż opakowania pudrów z tej samej firmy (wieczko od pudru po 2 miesiącach miałam już całe popękane ;P ). Słoiczek wygląda estetycznie. Kosmetyk wydobywa się najlepiej palcem bezpośrednio ze słoiczka, co może niektóre osoby zniechęcić, szczególnie jeśli ktoś posiada długie paznokcie.
Kolor produktu jest szaro-różowy, jednak po nałożeniu na powiekę nie jest widoczny. Konsystencja trochę woskowa, od razu czuć, że baza posiada w sobie sporo silikonów. Bardzo ładnie wygładza powiekę i raczej nie zauważyłam, żeby się sama baza podczas nakładania zbierała w załamaniu. Co do wydajności nie jestem w stanie się jeszcze wypowiedzieć, bo używam tej bazy od sierpnia naprzemiennie z bazą z Lumene i nie jestem w stanie określić, ile dni używałam bazy z Paese w tym okresie.
Jak nakładać?
Palcem, rozgrzewając produkt w słoiczku. Następnie cienką warstwę nakładamy również palcem na całą powiekę - najlepsze efekty daje najpierw nałożenie ruchami rozcierającymi bazę, a następnie wklepanie tego, co zostało nałożone. Nie ma potrzeby jej pudrować w celu przedłużenia trwałości - po przypudrowaniu wręcz traci właściwości (w przeciwieństwie do np. bazy z Lumene, która nawet na pudełku miała napisane, żeby ją przypudrować).
Trwałość?
Bez problemu baza przedłuża trwałość cieni do 8 godzin. Po tym czasie różnie może się dziać - zaczynają blaknąć albo zbierać się w załamaniu (ale w dość małej ilości ). Kosmetyk gorzej pracuje, jeśli na powiekę został wcześniej nałożony krem z filtrem, jeśli był nakładany na zupełnie czystą powiekę (bez żadnego kremu) makijaż miał szansę wytrzymać cały dzień. Co do podbijania koloru też się nie wypowiem, bo albo moje oko nie jest na tyle wprawne, albo baza po prostu tego nie robiła ;P
Ogólna ocena wypada dobrze. Nie jestem wizażystką, więc nie przeszkadza mi wybieranie produktu palcem ze słoiczka, skoro robię to tylko na własny użytek. Trwałość mnie nie zachwyciła jakoś szczególnie, ale przy spełnieniu paru warunków nakładania (na czystą powiekę, bez żadnego kremu z filtrem) jest wystarczająca, żeby przedłużyć trwałość makijażu nawet powyżej 10 godzin - tyle, że trzeba pamiętać, żeby ją odpowiednio nałożyć. Ja swoją kupiłam w sklepiku osiedlowym za 11 zł, więc stosunek ceny do jakości wydaje się być w porządku. Podsumowując, jeśli ktoś nie potrzebuje bazy do zadań specjalnych, która ma wytrzymać wszystko, tylko produktu do użytku codziennego, przedłużającego trwałość cieni jak się robi makijaż do pracy, można się na spokojnie tym produktem zainteresować