Re: Badajcie się!!!
Moja onkolog jak do niej poszłam powiedziała cytuje: "Co wymyślasz, nic tu nie masz. Ludzie tu sa powaznie chorzy a Ty kolejke zajmujesz. Taka młoda dziewczyna powinna zobaczyc jak prawdziwe życie wyglada. Tu sa na prawde chorzy, nieuleczalnie, chodzą na chemioterapie." Na odczepnego dała skierowanie na badania i jak przyszłam do niej kolejny raz zobaczyła że jednak nie przychodze bo sobie cos wymyśliłam sama przyznała że konieczna bedzie operacja.Moim zdaniem takie zachowanie jest niedopuszczalne. Ja sobie dałam z tym rade ale przyjdzie inna młoda dziewczyna usłyszy takie słowa i wiecej do lekarza nie pójdzie a kto wie co w niej sie bedzie rozwijać.
Dokładnie. Też się nasłuchałam od lekarzy takich rzeczy ;/ Jakby młodzi nie mieli prawa chorować. Teraz wszyscy chorują iw cale to nie jest zawsze spowodowane złym trybem życia. Powietrze jest zanieczyszczone, jedzenie wyjałowione z witamin, za to napakowane chemią. I jak tu nie chorować? Lekarze czasami sprawiają wrażenie jakby łaske robili, że w ogóle przyjęli. Ja na szczęscie rok temu trafiłam na bardzo fajnego ginekologa. Bolał mnie brzuch jakby mi noże wbijano od środka i podejrzewałam jajniki. Miałam iść do niego prywatnie, praktycznie na biegu, nagły wypadek. Poszłam, wcisnęłam się w kolejke bo się zwijałam z bólu już, on mnie przebadał, nic nie znalazł, spytał czy zapłaciłam za wizytę. Powiedziałam, że nie, że w rejestracji powiedzieli, że zapłacę w gabinecie. To on mi na to, że w takim razie nie muszę płacić, że mam a darmo . A te bóle to się okazało, że od jelit były Zjadłam coś, co mi zaszkodziło...