masz bardzo ładną cerę , co ty chcesz zakrywać ,???? masakra....
Mam ją właśnie dzięki podkładowi:)
http://search.babylon.com/imageres.php? ... bsrc=lnkry
Cytuję-
Jak rozpoczęłam przygodę z podkładami, fluidami, korektorami itp, to zaczęłam zwracać większą uwagę na dbanie o cerę . Moje słowa mogły zostać źle przez kogoś zrozumiane . Malowanie się zmotywowało mnie do pracy nad poprawą wyglądu cery A przy okazji mogę z całą odpowiedzialnością polecić mój podkład L\'Oreal True Match - kryje rewelacyjnie, nawilża i jest bardzo wydajny
Haniu i znowu sie upierasz przy swoim , że dzięki podkładowi hehehe. , by parę postów wcześniej napisać i potwierdzić , że jednak malowanie zmotywowało Ciebie do pracy nad poprawą wyglądu cery (typu kremy, maseczki , jakieś tam pilingi).. To jak zmyjesz "makijaż ", to cera już nie jest taka fajna????Bo jak nałozysz , to jest ach, och , a póżniej to już nie???Wybacz za tyle pytań ,ale jak coś mnie nurtuje , to dociekam do końca :):) przepraszam za taki mały off top. ps.a z tymi podkładami to jest tak ,że są ujędrniające właśnie i coś mi się kojarzy teraz , że właśnie teściowa taki używa i podkład ma za zadanie ujędrnić na okres nałożenia , by po zmyciu powrócić do swego "rzeczywistego wyglądu"..Co do paznokci żelowych , czy akrylowych to jest oczywiste, że to jest Twój fach i że będziesz zawsze za preferowaniem tego typu paznokci.POmyślmy zresztą logicznie , która kosmetyczka powie komukolwiek , że to jest takie i takie .Mam wrażenie , że wiekszość z róznych branż i nie mówie tutaj o kosmetyce , skupia się jedynie na zaletach . A trzeba patrzec obiektywnie..Druga sprawa jeżeli , ktoś ma faktycznie manię taką, że jak lakier odprysnie i musi zacząć paznokcie malować od nowa (tak jak u Ciebie- moja siostra tez jest pedantką , ale ona w innych sprawach), no to wtedy niech sobie nosi te pazurki- jego sprawa..U kogoś bardzo mi się podoba akryl , ale u siebie tylko french.Najszybciej, najłatwiej, zawsze koncóweczkę białą sobie domaluję i mam swoje naturalne.